Urzędniczka zemdlała przed kamerami. Właśnie miała zabrać głos ws. szczepionki AstraZeneca

Bartosz Świderski
Od wczoraj wiadomo, że Dania jako pierwszy kraj postanowiła wycofać z użycia szczepionkę AstraZeneca. Dziś miała to ogłosić na konferencji prasowej duńska dyrektor ds. nadzoru nad bezpieczeństwem farmakoterapii Tanja Lund Erichsen. Tak się jednak nie stało, bowiem kobieta zasłabła na wizji nim zdążyła zabrać głos.
Tanja Lund Erichsen mdleje przed kameram na konferencji prasowej fot. YouTube / zrzut ekranu
Dania postanowiła zrezygnować z podawania swoim obywatelom szczepionki AstraZeneca przeciw koronawirusowi, ze względu bardzo rzadkie, ale poważne skutki uboczne.

Resort zdrowia podjął decyzję o zaprzestaniu szczepień preparatem, pomimo opinii Europejskiej Agencji Leków (EMA) i WHO przemawiających na jego korzyść.
Szczepienia AstraZeneką były wstrzymane w Danii już od 11 marca. Dyrektor Krajowej Rady ds. Zdrowia Soren Brostrom, który przemawiał na konferencji przed omdleniem Tanji Lund Erichsen za główny powód podał ryzyko wystąpienia rzadkiego zespołu VT (tachykardii komorowej).
Dyrektorka ds. nadzoru nad bezpieczeństwem farmakoterapii w Duńskiej Agencji Leków nie zdążyła jednak zabrać głosu, ponieważ niespodziewanie straciła przytomność i upadła. Na pomoc kobiecie ruszyło kilkoro spośród zgromadzonych. Wiadomo, że Lund Erichsen prewencyjnie zabrano do szpitala i że kobieta czuje się już dobrze.
Czytaj także: Ujawniono wyniki badań ws. szczepionki AstraZeneca. Tym razem chodzi o jej skuteczność