"Koreańska Meryl Streep" ze swoim pierwszym Oscarem. Yuh-Jung Youn skradła show [WIDEO]

Ola Gersz
To musiało się tak skończyć. Yuh-Jung Youn, południowokoreańska gwiazda kina, otrzymała Oscara w kategorii "najlepsza aktorka drugoplanowa" za film "Minari". 73-letnia aktorka, która pokonała nominowaną osiem razy Glenn Close, urzekła widzów swoim urokiem i humorem.
Youn Yuh-jung otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej Fot. Materiały prasowe / "Minari"
Południowokoreańska gwiazda – 73-letnia Youn Yuh-jung zwana "koreańską Meryl Streep" – w "Minari" zagrała ekscentryczną babcię zawiązującą niezwykłą więź ze swoim wnuczkiem. Aktorka była faworytką bukmacherów, a za swoją rolę otrzymała m.in. nagrodę BAFTA.

Teraz Youn Yuh-jung może postawić na swojej półce Oscara. Nagrodę Koreance wręczył Brad Pitt, a aktorka była tym faktem wyraźnie podekscytowana. – Pan Brad Pitt, w końcu. Miło Pana poznać – zwróciła się do gwiazdora, który potem użyczył Youn swoje ramię, gdy zeszła ze sceny. W przemówieniu aktorki nie brakowało humoru. 73-letnia gwiazda "Minari" zauważyła, że wszyscy w Hollywood niepoprawnie wymawiają jej imię, ale stwierdziła, że "dziś im to wybaczy". Podziękowała również swoim synom, dzięki którym dostała Oscara, bo "kazali jej pójść do pracy".


Aktorka wspomniała również o wszystkich aktorkach nominowanych w jej kategorii: Marii Bakalovej ("Kolejny film o Boracie"), Olivii Colman ("Ojciec"), Amandzie Seyfried ("Mank") i Glenn Close ("Elegia dla bidoków"), która nominowana była do Oscara już 8 razy i nigdy go nie dostała. Youn Yuh-jung skromnie stwierdziła, że dostała nagrodę tylko dlatego, że "miała szczęście".

Oscary 2021

W tym roku oscarowa gala, której głównym motywem była miłość do kina – ze względu na pandemię koronawirusa – wygląda zupełnie inaczej. Ceremonia odbywa się w dwóch miejscach jednocześnie: Dolby Theatre (tradycyjnym "domu" Oscarów) oraz stacji kolejowej Union Station w Los Angeles. Nominowani, którzy z różnych powodów nie mogli pojawić się na uroczystości, połączą się z widzami i prowadzącymi show za pomocą kamerek internetowych m.in. z Londynu.

Również lista gości uległa drastycznemu skróceniu. Na widowni zasiadło raptem 170 osób. Goście nie musieli nosić maseczek podczas gali, ale zakrycie twarzy było konieczne w trakcie przerw reklamowych. Zachowano również wszelkie środki bezpieczeństwa, jak dystans, szczepienia przeciw covid-19 i testy na koronawirusa.