To ten policjant zginął podczas strzelaniny w Raciborzu. Na Śląsku opłakują "Kędziora"
We wtorek w Raciborzu doszło do tragicznej w skutkach strzelaniny, w wyniku której śmierć poniósł młodszy aspirant Michał Kędzierski. Mężczyzna zanim został policjantem przez wiele lat pracował w lokalnych mediach. W poruszających słowach znajomi z pracy żegnają zmarłego.
Funkcjonariusz poniósł śmierć od strzałów, które padły we wtorek rano na ulicy Chełmińskiego w Raciborzu (woj. śląskie). Policjanci z wydziału kryminalnego mieli próbować zatrzymać poszukiwanego 40-latka, który był wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe i miał się ukrywać za granicą.
Zmarłego wspominają koledzy z lokalnych mediów
Wcześniej Kędzierski był dziennikarzem. Jak czytamy na portalu "nowiny.pl" swoją pierwszą pracę zaczął w radiu Vanessa, gdzie był "popularnym didżejem". Spędził tam kilkanaście lat. Potem był także reporterem i prezenterem Raciborskiej Telewizji Kablowej i prowadził Wiadomości Raciborskie. Znajomi nazywali go "Misiek", "Kędzior" lub zdrobniale "Kędziorek"."Michał zawsze marzył o służbie w Policji. Swoje pragnienie spełnił w grudniu 2011 roku. (...) Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega. Był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas" – napisano na stronie śląskiej policji.