Kolejne informacje ws. tragedii na Gocławiu. Znalezisko rzuca nowe światło na sprawę

redakcja naTemat
Policjanci znaleźli drugi nóż na miejscu zbrodni w okolicach pralni na warszawskim Gocławiu – dowiedziało się RMF FM. Może to oznaczać, że doszło tam do awantury między oboma mężczyznami. Śmierć poniosła jedna osoba, druga trafiła do szpitala.
Drugi nóż znaleziony na miejscu tragedii na Gocławiu. Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
Do tragedii na Gocławiu doszło w piątek po południu. Przybyli na miejsce policjanci i strażacy weszli do osiedlowej pralni, wtedy zaatakował ich zakrwawiony mężczyzna uzbrojony w nóż. W końcu funkcjonariuszom udało się obezwładnić napastnika. Został on przewieziony do szpitala.

W prali znaleziono ciało mężczyzny. Ze wstępnych informacji wynika, że był to ojciec napastnika – mężczyzny w wieku 30-40 lat. Miał on przyjechać do pralni, której jego syn jest właścicielem, na chwilę przed tragedią. Został prawdopodobnie zabity przez syna. Ten też miał na ciele liczne rany kłute, niewykluczone, że powstałe w wyniku próby samobójczej.

Jednak, jak ustaliło RMF FM, na miejscu zbrodni policjanci znaleźli też drugi nóż. Jego obecność może świadczyć o tym, że w pralni doszło do awantury, podczas której obaj mężczyźni, ojciec i syn, zadawali sobie ciosy ostrymi narzędziami.


Życiu przebywającego w szpitalu napastnika nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjantom, którzy go obezwładnili, nic się nie stało. Zostali za to objęci pomocą policyjnego psychologa.
Czytaj także: Na Mauritiusie odnaleziono ciało Polaka. Miał liczne rany i śrubokręt wbity w brzuch

źródło: RMF 24