Nie żyje "ogr z Ardenów". Przez kilkanaście lat policja nie była w stanie go złapać

Zuzanna Tomaszewicz
Michel Fourniret większość swoich zbrodni popełnił we francuskim regionie Ardenów, przez co doczekał się przezwiska "ogr z Ardenów". Mężczyzna gwałcił i mordował zarówno kobiety, jak i małe dziewczynki. Seryjny morderca zmarł w trakcie odsiadywania wyroku dożywocia. Miał 79 lat.
Nie żyje Michel Fourniret zwany "ogrem z Ardenów". Fot. Youtube.com/L'info à 100%

Kim był "Ogr z Ardenów"?

Michel Fourniret dokonywał gwałtów i morderstw w latach 1987-2001. Jego ofiarami były kobiety i dziewczynki w wieku od 9 do 22 lat. Zbrodniarz został aresztowany dopiero w 2003 roku, kiedy jedna z nastolatek uciekła z jego auta i poinformowała o wszystkim policję.

Wcześniej francuskie służby wiele razy miały okazję złapać go na gorącym uczynku. Podobnie jak w przypadku Rozpruwacza z Yorkshire (Petera Sutcliffe'a), ujęcie przestępcy wydłużyło się w czasie z powodu błędów popełnionych podczas śledztwa.

Żona Fournireta była jego wspólniczką

Fourniretowi w popełnianiu zbrodni pomagała żona, Monique Olivier. Kobieta zgodziła się go wesprzeć pod warunkiem, że wyeliminuje on jej byłego partnera. Michel i Monique poznali się, kiedy pod koniec lat 80. mężczyzna wyszedł z więzienia za przestępstwa seksualne.


W 2008 roku Fourniret został skazany na dożywocie za osiem morderstw. Jego żona zgodziła się na współpracę z policją, jednak ostatecznie otrzymała taki sam wyrok co jej mąż. Miała pomagać mu przy sześciu morderstwach i sama dokonać jednego. Morderca i pedofil od dłuższego czasu przebywał w szpitalu więziennym w Paryżu. W poniedziałek francuskie media ogłosiły, że Fourniret zmarł.
Czytaj także: "Morderstwo po amerykańsku" tobą wstrząśnie. To historia przerażającej, rodzinnej zbrodni
źródło: Le Parisien