Oto jak płyną pieniądze do działaczy PiS. Ujawniono kulisy dotacji z Narodowego Instytutu Wolności

Łukasz Grzegorczyk
Oto w jaki sposób rządowa instytucja wspiera fundacje i organizacje pozarządowe. Jak ujawniono, Narodowy Instytut Wolności przekaże znaczną część dostępnych środków podmiotom, z którymi związane są osoby z otoczenia PiS. Co więcej, niektóre wyróżnione organizacje powstały dopiero kilka miesięcy temu.
Ujawniono, jak przydzielane są dotacje z Narodowego Instytutu Wolności, którego inicjatorem był Piotr Gliński. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
O tym, jak Narodowy Instytut Wolności rozdziela dostępne środki informuje "Konkret 24". Jak podano, blisko jedna czwarta z 42 podmiotów, którym NIW przyznał dofinansowanie w konkursie dla organizacji pozarządowych, w dniu ogłoszenia konkursu działało zaledwie kilka miesięcy. Co więcej, jedną z nich zarejestrowano już po ogłoszeniu naboru, a mimo to i tak dostała dotację.
Portal zapytał Narodowy Instytut Wolności, dlaczego - mimo niespełnienia kryterium - fundacje te otrzymały dofinansowanie. Biuro Komunikacji i Promocji NIW odpowiedziało, że dwuletnie doświadczenie w przygotowaniu raportów i analiz "jest jednym z czynników wpływających na ocenę potencjału, jednakże nie jest kryterium formalnym (spełnia-nie spełnia), które decydowałoby, czy podmiot może otrzymać dotację, czy też nie".


Dotacje dla podmiotów związanych z władzą


Na tym jednak nie koniec kontrowersji. Już wcześniej portal OKO.press i TVN24 ujawniały, kto może liczyć na dofinansowanie z NIW.

Stacja wskazywała na konkurs, którego inicjatorem jest wicepremier Piotr Gliński. "Do sześciu organizacji popłynęły pieniądze, a na liście obdarowanych znalazł się między innymi wiceprezes Ordo Iuris. Na liście rezerwowych znalazło się Stowarzyszenie Marszu Niepodległości Roberta Bąkiewicza" – czytamy.

Z kolei OKO.press alarmował, że "w znacznej części pieniądze trafiły do NGO-sów powiązanym z władzą i realizujących jej cele. Najlepsze wnioski według NIW składały organizacje nacjonalistyczne, kościelne oraz kierowane przez polityków PiS i członków ich rodzin".

Wyjaśnijmy, że Narodowy Instytut Wolności istnieje od 2017 roku. Nadzór nad nim sprawuje przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego – wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.

NIW zarządza kilkoma programami wsparcia. Dwa podstawowe, z których do organizacji społecznych trafia najwięcej pieniędzy, to Fundusz Inicjatyw Obywatelskich (FIO) i Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich (PROO). 10-letni budżet FIO do 2030 roku ma wynieść ok. 800 mln zł. Budżet PROO wynosi 585 mln zł.
Czytaj także: Gliński nie miał litości dla szefa Filmoteki Narodowej. Odwołał go za film o... wibratorach
źródło: "Konkret 24", TVN24, OKO.press