Syn Krawczyka nagrał rozmowę z wdową. "Tam są wszystkie techniki manipulacji"
Reportaż Tomasza Patory, reportera programu "Uwaga!", w którym o swojej trudnej sytuacji życiowej i relacji ze zmarłym niedawno ojcem mówił syn Krzysztofa Krawczyka, wywołał ogromne poruszenie. Wiele wątpliwości dotyczy roli, jaką w tej historii mogła odegrać żona zmarłego artysty Ewa Krawczyk. O niej właśnie mówił Patora podczas wizyty w "Dzień Dobry TVN".
Tomasz Patora w porannym programie TVN mówił, że przed emisją reportażu Ewa Krawczyk zadzwoniła do pasierba, a ponieważ rozmowa została nagrana, dziennikarz mógł ją odsłuchać.
– To było tak naprawdę ultimatum. To jest straszna rozmowa. Tam są wszystkie techniki manipulacji. Jest płacz, jest kij i marchewka. Groźby włóczenia po sądach i obietnice: "Jeżeli będziesz się ze mną szlajać po sądach, to nic nie dostaniesz", "Jeżeli zrezygnujesz z prawników, nie będziesz tego robił, to ja ci dam coś". Puentą tej rozmowy jest takie zdanie, które wypowiada wdowa po Krzysztofie Krawczyku: "Albo będziesz się pier... z panią mecenas, albo się ze mną dogadasz" – opowiadał Patora.