Anna Starmach szczerze o porodzie. "Nie wszystko poszło zgodnie z planem"

Weronika Tomaszewska-Michalak
Zaledwie kilka dni temu Anna Starmach i jej mąż Piotr Klusek powitali na świecie swoje drugie dziecko. Tymczasem jurorka Masterchefa w swoich mediach społecznościowych otworzyła się przed fanami w temacie porodu. – Nie wszystko poszło zgodnie z planem – wyznała.
Anna Starmach zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące swojego drugiego porodu. Fot. YouTube/ TVN Foodie
13 maja (czwartek) Anna Starmach za pośrednictwem Instagrama poinformowała o narodzinach syna Gustawa. Co ciekawe, maluszek pojawił się na świecie na dwa dni przed 34. urodzinami gwiazdy TVN.
Celebrytka otrzymała mnóstwo życzeń i ciepłych słów od internatów, za które postanowiła podziękować na swoim InstaStory. – Jeszcze raz wam dziękujemy za miłe słowa i komentarze. Pozdrawiamy z łóżka, gdzie chyba spędzimy dziś cały dzień. W dresach, bez fryzury, bez makijażu, ze zmęczeniem i ze szczęściem. Dziękuję wam więc tu – mówiła. Jurorka programów kulinarnych zdradziła, że po porodzie nie wszystko ułożyło się tak, jak tego oczekiwała. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Jesteśmy już w domu. W szpitalu byliśmy trochę dłużej. Nie wszystko poszło zgodnie z planem. Może kiedyś wam o tym opowiem. Na razie cieszymy się tym, że jesteśmy razem. Uczymy się siebie w nowym rodzinnym układzie 2+2 – relacjonowała.


Anna Starmach jest znana dziś jako ekspertka kulinarna, a także jurorka programów MasterChef i MasterChef Junior TVN. Od 2017 roku jest szczęśliwą żoną Piotra Kluska. Para ma już 3-letnią córkę Jagnę.
Czytaj także: Najlepszy przepis na bezę. Anna Starmach zdradziła, jak zrobić ją ekspresowo [PRZEPIS]