Akcja antyterrorystów w Licheniu. Przestępcy mieli uprowadzić trzech Estończyków

redakcja naTemat
Bardzo dziwna sytuacja miała miejsce w Wielkopolsce. Antyterroryści wkroczyli do hotelu w Licheniu, w którym uzbrojeni przestępcy mieli przetrzymywać trzy osoby. Na miejscu zastali trzech Estończyków, nikt ich jednak nie przetrzymywał.
Antyterroryści wkroczyli do hotelu w Licheniu. Fot. Andrzej Michalik / Agencja Gazeta
W ubiegły piątek na komisariat policji na Jeżycach w Poznaniu zgłosił się 28-letni obywatel Serbii, który poinformował, że trzech jego kolegów jest przetrzymywanych przez uzbrojonych przestępców w hotelu w Licheniu.

Tego samego dnia na miejsce zostali wysłani antyterroryści. Gdy weszli do wskazanego hotelu, w środku zastali trzech mężczyzn, o których wspominał Serb – obywateli Estonii. Nikt ich jednak nie przetrzymywał.
Estończycy zostali zatrzymani, ale wypuszczono ich zaraz po przesłuchaniu. Wyjaśniania sprawy nie ułatwia to, że zeznania całej czwórki znacznie się od siebie różnią.


Policja przeszukała też samochód 28-letniego Serba. Znaleziono w nim broń maszynową i amunicję. Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego posiadania broni i trafił na trzy miesiące do aresztu. Nie wiadomo, co wszyscy zamieszani w sprawę robili w Polsce, i skąd jeden z nich wziął broń.
Czytaj także: Policja zatrzymała mężczyznę, który samotnie pikietował przeciwko władzy [NAGRANIE]
źródło: RMF 24