"Widocznie nie ma dla nas miejsca". Sawicki mocno skomentował program "Polskiego Ładu"

Alicja Cembrowska
"Z niecierpliwością czekałem na choćby jedną wzmiankę na temat osób z niepełnosprawnościami. Jest nas w końcu kilka milionów. Niestety nie doczekałem się" – napisał na swoim profilu Wojtek Sawicki (Life On Wheelz) po ogłoszeniu przez Mateusza Morawieckiego programu społeczno-gospodarczego.
Wojtek Sawicki zwraca uwagę, że w programie "Polskiego Ładu" pominięto osoby niepełnosprawne Zrzut z ekranu/instagram.com/lifeonwhlz
"Premier pięknie mówił o innowacjach, dopłatach do mieszkań, o pomocy emerytom, przyrównywał rządowy plan do kwitnącej wiosny, ale o wsparciu dla OzN (osób z niepełnosprawnościami – przyp. red.) najwyraźniej zapomniał. Widocznie nie ma dla nas miejsca w nowej, lepszej Polsce" – zaczął Sawicki i przyznał, że zapoznał się z całym dokumentem, bo trudno było mu uwierzyć, że w programie "Polskiego Ładu" pominięto osoby niepełnosprawne. "Znalazłem jedynie dwa punkty poświęcone OzN, jednak nie doszukałem się w nich niczego ciekawego. Natknąłem się głównie na ogólniki i rozwiązania dawno już wprowadzone (np. Fundusz Solidarnościowy). Jedynym konkretem okazała się deklaracja zrównania wysokości świadczenia pielęgnacyjnego bez względu na moment powstania niepełnosprawności, czyli de facto wcielenie w życie wyroku Trybunału Sprawiedliwości sprzed kilku lat" – napisał influencer i dodał, że to "trochę słabo jak na wiekopomny plan".


Przyznał, że czuje się bardzo rozczarowany, a osoby niepełnosprawne zostały potraktowane jak piąte koło u wozu: "Jakbyśmy nie istnieli". Wojtek Sawicki uznał, że "pozytywem wydaje się natomiast zwiększenie nakładów finansowych na służbę zdrowia do 7 proc. PKB".

Może cię zainteresować także: W Polskim Ładzie "bogaci będą płacić więcej". Ale czy 10 tys. zł to polska granica bogactwa?

"Co prawda wiąże się to z podniesieniem podatków dla najlepiej zarabiających. Uważam jednak, że to krok w dobrą stronę, gdyż popieram progresywny system podatkowy. Podniesienie jakości publicznej ochrony zdrowia z pewnością przysłuży się wielu osobom z niepełnosprawnościami" – napisał.

Serwis pudelek.pl poprosił Sawickiego o komentarz na temat "Polskiego Ładu". Influencer opisał: "Kolejny raz poczułem się pominięty, wykluczony, pozostawiony sam sobie. Zostałem potraktowany jak obywatel drugiej kategorii, który nikogo nie obchodzi. Usłyszałem tyle pięknych słów o tym, że Polska jest domem dla wszystkich, ale jak widać, nie dotyczy to osób z niepełnosprawnościami. Jestem po prostu zły i rozczarowany".

34-letni Wojciech Sawicki choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a. To rzadka i nieuleczalna choroba. Mężczyzna prowadzi ze swoją partnerką konto "Life On Wheelz", na którym opowiadają o codzienności osób z niepełnosprawnościami.