Udaremniony przemyt na Lotnisku Chopina. Pasażer miał w brzuchu 1,5 kg heroiny
W poniedziałek funkcjonariusze z mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili przemyt narkotyków na Lotnisku Chopina. Okazało się, że jeden z pasażerów połknął 98 sztuk kapsułek, które zawierały 1,5 kg heroiny. Wartość narkotyków na czarnym rynku to blisko pół miliona złotych.
Próba przemytu na Lotnisku Chopina
Jak przekazują funkcjonariusze KAS do kontroli pasażerskiej na Lotnisku Chopina wytypowano mężczyznę, który przyleciał z jednego z krajów afrykańskich. Podejrzenia mundurowych wzbudziło nerwowe zachowanie 44-latka. Podróżujący przedstawiał niespójne wyjaśnienia co do kraju pobytu. Zatrzymany był obywatelem Polski, ale miał pochodzenie nigeryjskie.Twierdził, że przyleciał z Nigerii, mimo że w jego paszporcie była informacja o innym państwie wcześniejszego pobytu. W bagażu podejrzanego mężczyzny nie znaleziono nic podejrzanego, ale mundurowi chcieli wykluczyć, że podróżujący nie próbował przemycić narkotyków drogą wewnętrznoustrojową.
W związku z tym planowano przeprowadzić test na obecność środków odurzających w organizmie. Podróżujący nie chciał się jednak na to zgodzić. W związku z tym został przewieziony na tomografię brzucha do szpitala. Badanie potwierdziło obecność w jego ciele 98 sztuk owalnych kapsułek o łącznej wadze ponad 1,5 kg.
Wstępne badania narkotestem wykazały, że przemycaną substancją była heroina. Później ostatecznie potwierdziło to Centralne Laboratorium Celno-Skarbowe w Otwocku.
Wartość narkotyków na czarnym rynku szacuje się na około pół miliona złotych.
Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Za przemyt narkotyków grozi mu grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 15.
Czytaj także: Co się dzieje z narkotykami po konfiskacie? Wszystkie procedury prowadzą zawsze do tego samego