"Nie wiedział do końca nad czym głosuje". Opozycja tłumaczy się z pomyłki w głosowaniu w Senacie
Takiego wyniku głosowania w Izbie Wyższej raczej nikt się nie spodziewał. Senat bez poprawek i bez preambuły przyjął w czwartek wieczorem ustawę ratyfikującą unijny Fundusz Odbudowy. Dokument trafi więc od razu na biurko prezydenta. Taki rezultat to efekt błędów w głosowaniu dwóch senatorów Koalicji Obywatelskiej. Teraz klub tłumaczy się z pomyłek.
Jak informowaliśmy, o odrzuceniu preambuły zdecydowały głosy dwóch senatorów Koalicji Obywatelskiej. Przeciwko zagłosował Aleksander Pociej, zaś senator Leszek Czarnobaj w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu. Obaj w obradach Izby brali udział zdalnie.
Czytaj także: Ustawa ws. FO wyjdzie z Senatu bez zmian. Zdecydowały głosy tych dwóch senatorów KO
Szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki w rozmowie z PAP zapowiedział, że sprawa głosowania senatorów Czarnobaja i Pocieja ws. ustawy ratyfikacyjnej będzie wyjaśniana. Bosacki przeprosił wyborców.
– Mogę tylko przeprosić naszych wyborców za błędy lub niefrasobliwość dwóch naszych kolegów – dodał Bosacki.Stało się bardzo źle w wyniku kłopotów technicznych, bądź pomyłki dwóch naszych kolegów. Wyjaśnimy z nimi dokładnie co się stało. Jeden twierdzi, że przerwało mu połączenie, drugi - senator Pociej, że zerwało mu głos i nie wiedział do końca nad czym głosuje. Będziemy to wyjaśniać bardzo mocno, bo oczywiście to się nie powinno zdarzyć.
Leszek Czarnobaj przeprosił za zaistniałą sytuację i tłumaczy, że miał problemy z połączeniem internetowym.
"Jestem wkurzona, zażenowana i jest mi po ludzku wstyd‼️" – napisała europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska.
Czytaj także: Wywołał awanturę w Polsce, ale nie tylko u nas. Co musisz wiedzieć o Funduszu Odbudowy? [10 FAKTÓW]