Marilyn Manson stanie przed sądem? Kolejna potencjalna ofiara wytoczyła mu nowy proces
Ujawniła się w mediach kolejna kobieta, która podaje się za ofiarę Marilyna Mansona. Twierdzi, że rockman wielokrotnie gwałcił i wykorzystywał ją seksualnie, gdy spotykali się w 2011 roku. Zdecydowała się, że wytoczy mu proces. To kolejny przypadek tego typu zarzutów kierowanych pod adresem znanego piosenkarza.
Przypomnijmy też, że Evan Rachel Wood, aktorka znana szerszej publiczności z serialu HBO "Westworld", przyznała w 2018 roku, że była ofiarą przemocy psychicznej i seksualnej. Dopiero w 2021 roku wskazała Marilyna Mansona jako swojego oprawcę, a wtedy dołączyły do niej inne były partnerki muzyka, które również doświadczyły aktów agresji i przemocy z jego strony.
Głosy w sprawie były podzielone, ponieważ dwie ex-partnerki muzyka – Rose McGowan oraz Dita von Teese wydały oświadczenia, w których zaprzeczyły, jakoby one też były ofiarami Mansona.
Kolejna potencjalna ofiara Marilyna Mansona zakłada sprawę w sądzie
Do portalu "People" ze skargą zgłosiła się kobieta, którą wymieniono jako "Jane Doe". Miała wyjawić, że 52-letni rockman Brian Warner (pseud. artystyczny Marilyn Manson) wielokrotnie ją gwałcił i wykorzystywał seksualnie, gdy byli razem ponad 10 lat temu.Twierdziła, że artysta szantażował ją nagraniem wideo, na którym rzekomo molestował młodą kobietę, przywiązując ją do krzesła, zmuszając ją do picia czegoś, co wyglądało na mocz. Miał grozić jej bronią.
Manson miał przekonywać, że nakręcił owe wideo w 1996 roku po pojawieniu się w Hollywood Bowl i trzymał taśmę wideo zamkniętą w sejfie. Prawnik domniemanej ofiary pozywa piosenkarza o odszkodowanie i żąda oficjalnego oświadczenia, w którym przyznałby się, że jego zachowanie złamało prawo. Źródło bliskie wokaliście przekazało natomiast, że wideo, o którym mowa w pozwie, to krótkometrażowy film fabularny, który nigdy nie został wydany.
W zeznaniach kobieta powiedziała, że obawiała się o swoje życie po obejrzeniu taśmy i oznajmiła, że stosunek z Mansonem był ekstremalnie brutalny. Dodała, że zmusił ją do seksu oralnego, gdy odmówiła jego zalotom. Wyznała też, że kiedy innego dnia próbowała zwrócić klucz do domu wokalisty, ten miał ją zgwałcić i grozić śmiercią.
Skarga "Jane Doe", która została po raz pierwszy zgłoszona przez TMZ, pojawiła się tydzień po tym, jak była asystentka Mansona, Ashley Walters, złożyła pozew przeciwko piosenkarzowi, zarzucając mu wykorzystywanie seksualne, manipulację, uwodzenie i psychiczne znęcanie się.
Czytaj także: Ta aktorka oskarżyła Mansona o znęcanie się. Do Evan Rachel Wood dołączyły inne kobiety