Nowe fakty ws. uprowadzenia samolotu Ryanaira. To nie Pratasiewicz był głównym celem Łukaszenki
Ustalenia Europejskiego Radia dla Białorusi (Euroradio) są wręcz szokujące: białoruskim służbom nie chodziło o Ramana Pratasiewicza. Akcję uprowadzenia samolotu pod pozorem alarmu bombowego przygotowano wcześniej. Celem reżimu Alaksandra Łukaszenki była kandydatka w wyborach prezydenckich w sierpniu ubiegłego roku, Swiatłana Cichanouska.
Mail o rzekomej bombie
Euroradio ustaliło datę powstania adresu, z którego wysłano mail o rzekomej bombie na pokładzie Ryanaira lecącego z Aten do Wilna 23 maja. To istotne, bo skrzynka "żołnierza Hamasu" powstała 14 maja, czyli 10 dni wcześniej.Według Euroradia to dowód, że zatrzymanie Ramana Pratasiewicza nie było pierwszym celem białoruskich służb. Reżim mierzył wyżej - chodziło o aresztowanie głównej przeciwniczki dyktatora.
Cichanouska wracała z Aten do Wilna (bo tuż po sfałszowanych wyborach prezydenckich musiała wyjechać ze swojej ojczyzny na Litwę) właśnie 14 maja. Leciała więc równo tydzień przed Pratasiewiczem - dokładnie tym samym rejsem Ryanaira.
Ważne osoby z forum w Grecji
Euroradio przypomina: "Jeszcze w dniu, kiedy samolot z byłym redaktorem NEXTA zmuszono do lądowania w Mińsku, jeden z innych kanałów w Telegramie sugerował, że ten scenariusz chciano zrealizować wobec Cichanouskiej, ale Moskwa powiedziała 'nie'".
Adres na Protonmail, z którego "bojownicy Hamasu" wysłali list o rzekomej bombie na pokładzie samolotu Ryanair, została utworzona 9 dni przed incydentem – dowiedziało się o Europejskie Radio dla Białorusi.•Fot. Euroradio
To od razu rzucało się w oczy, że mail został dostarczony w niedzielę 23 maja, gdy od dwóch dni na Bliskim Wschodzie obowiązywało zawieszenie broni, a zatem ostrzał Strefy Gazy ustał.
Wraz z Pratasiewiczem zatrzymana została jego partnerka, obywatelka Rosji Sofia Sapiega, która na co dzień studiuje w Wilnie.
Czytaj także: Nie tylko Raman Pratasiewicz został zatrzymany. Problem ma też jego dziewczyna — Sofia Sapiega