Cały piłkarski świat wstrzymał oddech. Lionel Messi podjął decyzję ws. przyszłości

Krzysztof Gaweł
Lionel Messi jeszcze przez dwa lata będzie piłkarzem FC Barcelona. 33-latek w 2023 roku przeniesie się do MLS, a przez kolejną dekadę będzie ambasadorem klubu, którego jest żywą legendą. Zdaniem mediów Duma Katalonii osiągnęła porozumienie z obozem piłkarza ws. nowej umowy. Obecna kończy się już 30 czerwca.
Lionel Messi zostaje w Barcelonie, kolejne dwa lata mają być jego pożegnaniem z klubem Fot. FC Barcelona
Lionel Messi przed rokiem zaskoczył działaczy, piłkarzy i przede wszystkim kibiców FC Barcelona. Pogrążony w kryzysie klub, spory i nieporozumienia, walka o wpływy, fatalne zarządzanie i brak perspektyw. To wszystko sprawiło, że Argentyńczyk był zdecydowany na rozstanie z Blaugraną. Sprawy nie poprawiały fatalne wyniki sportowe.
Czytaj także: Słynny snajper nową gwiazdą FC Barcelona. A to dopiero początek wzmocnień

Messi zostaje, ostatnie chwile mistrza w Barcy


"Atomowa pchła" ma umowę ważną tylko do końca czerwca i ponoć zdecyduje się na jej przedłużenie o dwa lata. Tak informują dziennikarze z Włoch, Hiszpanii oraz Argentyny, którzy mają swoje źródła w obozie Messiego. Piłkarz, który w Barcelonie występuje od 2004 roku i jest żywą legendą klubu, ma podpisać kontrakt, który zwiąże go z Barcą na kolejne dziesięć lat.

Szczegóły umowy opisał portal "Doble Amarilla" z Argentyny, który powołał się na swoje źródła. Na Camp Nou Leo Messi grać będzie jeszcze przez dwa lata. Później przeniesie się do Interu Miami, klubu MLS którego właścicielem jest David Beckham. Cały czas będzie mu płaciła Barca, bo będzie jej ambasadorem przez kolejną dekadę. I w ten sposób geniusz zakończy piękną piłkarską karierę.

Nie bez wpływu na decyzję Messiego są zmiany, które cały czas dzieją się w klubie. Zimą prezesem został Joan Laporta, latem zaczęło się sprzątanie składu i już pozyskano Sergio Aguero oraz Erica Garcię. Wkrótce Blaugrana ma ogłosić kolejne transfery, Argentyńczyk dostanie partnerów, z którymi znów ma grać o najwyższe cele. Triumf w Lidze Mistrzów na koniec przygody z Barcą to byłoby piękne ukoronowanie jego pobytu w Katalonii.

Upadek i walka o powrót na sam szczyt


Ostatni sezon nie był udany dla FC Barcelony. Zespół wywalczył co prawda Puchar Króla, ale w LaLiga był dopiero trzeci - marnując kapitalną szansę na triumf w rozgrywkach - a w Lidze Mistrzów odpadł już w 1/8 finału po dwumeczu z Paris Saint-Germain. Nic dziwnego, że Messiego zaczęto przymierzać do Manchesteru City czy właśnie PSG. Teraz Sergio Aguero, który dopiero co pojawił się w klubie, przyznał że nie obawia się odejścia przyjaciela, bo ten nigdzie się nie wybiera.