Stan zdrowia Sylwii Wysockiej nie poprawia się. Lekarze nie mają dobrych wieści
Informacja o wstrząsających wydarzeniach z życia aktorki Sylwii Wysockiej ponad miesiąc temu obiegły media. Gwiazda "Plebanii" trafiła do szpitala z złamaną ręką, a także kręgosłupem. Potem o pobicie i kradzież miała oskarżyć swojego partnera. Jaki dziś jest jej stan zdrowia? Lekarze nie mają dobrych wieści.
Potem portal Plotek.pl podał, że Wysocka 25 kwietnia miała wezwać policję, zgłaszając pobicie przez partnera. Kobieta miała poinformować mundurowych, że partner zepchnął ją w wyniku czego spadła ze schodów.
Podano, że oboje byli trzeźwi, a on tłumaczył się, iż to ona się na niego rzuciła, sama się potknęła i potem upadła. Co więcej, para miała mieć już wcześniej założoną tzw. "niebieską kartę".
Kiedy w mediach pojawiły się informacje o dotkliwym pobiciu aktorki, funkcjonariusze próbowali kontaktować się z poszkodowaną, by ta złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Jednak Wysocka nie była wtedy osiągalna telefonicznie, nie było jej też w miejscu zamieszkania. Dopiero 6 maja miała zgłosić się z tym na policję, a dzień później złożyć zeznania uzupełniające.
Jaki teraz jest stan zdrowia aktorki?
W rozmowie z tabloidem przyznała, że jeszcze długo nie będzie mogła wrócić do pracy. – Stan zdrowia nie poprawia się w takim tempie, jakim bym chciała. Lekarze mówią, że nieprędko wrócę do pracy i uprawiania ukochanych sportów. Złamania bardzo wolno się zrastają – mówiła Wysocka.
Według doniesień "Super Expressu" aktorka wciąż porusza się o kulach, ma złamany kręgosłup. Nadal nosi ortezę na prawej stopie.
Przypomnijmy, że Sylwia Wysocka wystąpiła w takich produkcjach jak: "Graczykowie", "Tygrysy Europy 2", "Samo życie" czy "Ojciec Mateusz". Rozpoznawalność zyskała dzięki roli Barbary Wojciechowskiej, młodszej córki Józefiny w serialu "Plebania", którą grała tam ponad 10 lat.