Uczestniczka "Mam talent" zdobyła się na szczere wyznanie. Walczy ze śmiertelną chorobą

Bartosz Świderski
W amerykańskim "Mam talent" jedna z uczestniczek zdradziła, z czym musi mierzyć się każdego dnia. Jane Marczewski zmaga się ze śmiertelną chorobą. Na scenie 30-latka zaśpiewała własną piosenkę, która poruszyła jurorów do tego stopnia, że wcisnęli Złoty Przycisk.
Jane Marczewski cierpi na śmiertelną chorobę. Fot. Youtube.com / America's Got Talent
Jane Marczewski wystąpiła w najnowszej edycji "Mam talent", gdzie zaśpiewała napisaną przez siebie piosenkę pod tytułem "It’s ok". Uczestniczka zachwyciła jurorów delikatną barwą głosu i oryginalnością. Historia, o której opowiedziała 30-latka, także poruszyła kadrą jurorską.

– Piosenka, którą zaśpiewam, opowiada historię mojego życia. Walczę z rakiem – powiedziała na scenie. Kobieta przyznała, że ostatnio, kiedy się badała, miała nowotwór na wątrobie, kręgosłupie oraz w płucach. Występem Marczewki wzruszony był Simon Cowell, który uchodzi za nieprzebierającego w słowach jurora. Twój głos jest oszałamiający. Mam zamiar dać ci coś jeszcze – zapowiedział, po czym wcisnął Złoty Przycisk, który daje bezpośrednią możliwość wystąpienia w półfinale muzycznego show.


Jane Marczewski pochodzi ze stanu Ohio. Początkowo dziewczyna była załamana wiadomością o swojej chorobie. Dawano jej tylko 2 proc. szans na przeżycie. Jak sama przyznała, 2 proc. to nie 0 proc.
Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/343083,chloniak-z-komorek-plaszcza-objawy-leczenie-w-polsce