Trzaskowski przechodzi do ofensywy. W Gdańsku mówił o planie odbudowy Polski po rządach PiS
Rafał Trzaskowski w sobotę odwiedził Gdańsk. Spotkał się nie tylko z prezydent miasta, Aleksandrą Dulkiewicz, ale także z mieszkańcami miasta i swoimi sympatykami. Powiedział im, że ma plan odbudowy Rzeczypospolitej po rządach PiS i wymienił, co należy zrobić, żeby go zrealizować.
Widać, że prezydent Warszawy przechodzi do politycznej ofensywy i coraz wyraźniej deklaruje swoje przyszłe plany. W swoim przemówieniu podkreślił między innymi, że politycy obozu rządzącego nie skupiają się na prawdziwych problemach.
– Plan odbudowy Rzeczypospolitej musi się opierać na wartościach. Na prawdzie, na równości i sprawiedliwości. Musimy zrobić wszystko, by odbudować zaufanie do państwa. Dlatego, że bez zaufania do naszego państwa i bez odzyskania szacunku do państwa, trudno nam będzie naprawiać Rzeczpospolitą. Dlatego zbieramy podpisy pod petycją o likwidacji TVP Info – stwierdził Trzaskowski.
Dodał także, że nie tylko TVP potrzebuje odpolitycznienia, ale także inne podmioty i instytucje przejęte przez PiS, jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa i prokuratury. Zaatakował też Polski Ład. Stwierdził, że koalicja rządząca chce za jego pomocą "dzielić Polki i Polaków" na lepiej i gorzej zarabiających i sprawić, by za zmiany płaciły polskie firmy, często małe firmy rodzinne.
Trzaskowski podkreślił także znaczenie samorządów w Polsce oraz edukacji. – Szkoła musi być powszechna, społeczna, a nie partyjna. Rząd chce wtłaczać uczniom informacje do głowy, a my chcemy ich uczyć nowoczesnego myślenia, pracy w zespole, samodzielnego myślenia – zaznaczył prezydent Warszawy.
Na koniec pochwalił PO za to, że jest "najbardziej dojrzałą partią". Dodał jednak, że powinna się ona otworzyć na nowe środowiska. Dlatego Trzaskowski organizuje Campus Polska Przyszłości.