Kolejny raz chwile grozy w Euro 2020. Medycy na murawie, poważna kontuzja Rosjanina

Krzysztof Gaweł
Reprezentant Rosji Mario Fernandes doznał groźnie wyglądającej kontuzji w meczu fazy grupowej Euro 2020 Finlandia - Rosja. Zawodnik został zniesiony z murawy na noszach, medycy musieli unieruchomić jego głowę kołnierzem ortopedycznym.
Mario Fernandes pechowo upadł i musiał na noszach opuścić murawę Fot. KIRILL KUDRYAVTSEV/AFP/East News
Starcie Finlandii z Rosją w Sankt Petersburgu od początku było bardzo twarde, piłkarze nie cofali nóg i walczyli na murawie bez pardonu dla rywali. W 23. minucie urazu doznał Mario Fernandes, który w polu karnym rywali złożył się do przewrotki, ale upadł na murawę bez kontroli, uderzając o trawę plecami. Piłkarz nie mógł wstać o własnych siłach, do akcji weszli medycy.
Czytaj także: Debiutant może awansować do fazy pucharowej Euro 2020. Wielki wieczór przed Włochami

Szybko okazało się, że Mario Fernandes meczu nie dokończy, prewencyjnie założono mu kołnierz ortopedyczny - po takim upadku jest podejrzenie uszkodzenia głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa - i noszowi znieśli piłkarza z boiska. To druga poważna kontuzja Rosjan w Euro 2020, po pierwszym meczu turniej zakończył się dla Jurija Żyrkowa.


Tymczasem za Mario Fernandesa wszedł na boisko Wiaczesław Karawajew, który po kwadransie gry sam potrzebował interwencji medyków, bo walcząc z rywalem nadział się na słupek fińskiej bramki. A do tego kopnął interweniującego Jere Uronena w głowę upadając w impecie. Obu na szczęście nic się nie stało i mogli grać dalej.

Finowie mają jakiegoś niezwykłego pecha, to drugi ich mecz w Euro 2020, który przynosi poważne problemy jednego z rywali. W sobotę zapaści doznał w Kopenhadze Christian Eriksen, który był na murawie ranimowany oraz defibrylowany, a następnie trafił do szpitala. Spotkanie przerwano, a później dokończono po niemal dwóch godzinach. Finlandia pokonała Danię 1:0.