W tym domu zamieszkają samotne dzieci, seniorzy i będzie żłobek. Pierwsze takie miejsce w Polsce

Katarzyna Bednarczykówna
Wielki wielopokoleniowy dom, który połączy żłobek na 100 dzieci, dom dziecka dla młodzieży, dom pobytu dziennego dla 150 seniorów i ośrodek dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, stanie na warszawskiej Ochocie. To pierwsze tak niezwykłe, społeczne miejsce w Polsce. Zaprojektowali je architekci z wielokrotnie nagradzanej pracowni Xystudio.
Na warszawskiej Ochocie stanie pierwszy w Polsce wielopokoleniowy dom społeczny wizualizacja Xystudio
Nie ma na świecie wielu przykładów architektury zaangażowanej społecznie. W Skandynawii powstają domy, które łączą żłobki czy przedszkola z domami seniora; w Chile działa architekt Alejandro Aravena, który angażuje się w budowę domów socjalnych dla potrzebujących i tworzy osiedla według zasady "połowa dobrego domu": projektanci zostawiają dom zbudowany w połowie tak, żeby własnymi środkami dokończyli go przyszli domownicy.

Pomysł na stworzenie Centrum Aktywności Międzypokoleniowej, czyli pierwszego w Polsce budynku łączącego dom dziecka, żłobek, ośrodek dziennego pobytu dla seniorów i ośrodek dla osób z niepełnosprawnością, wyszedł z warszawskiego ratusza. – Możemy tylko chylić czoła – mówi Dorota Sibińska, architektka Xystudio, które zaprojektowało tę nietypową przestrzeń.
Na warszawskiej Ochocie stanie pierwszy w Polsce wielopokoleniowy dom społecznywizualizacja Xystudio
– Naszym zadaniem było połączenie 4 instytucji w mądry i logiczny sposób. W Skandynawii takie pomysły sprawdzają się świetnie, z tą różnicą, że są bardziej kameralne. Połączenie żłobka z domem seniora dla 20 osób to innego rodzaju wyzwanie, niż łączenie setki dzieci z ponad setką seniorów: a tak będzie na Ochocie – zapowiada architektka.

Żeby ludzie się ze sobą znali

Dwupiętrowy budynek wyrośnie na hektarowej działce przy parku Forty Korotyńskiego na warszawskiej Ochocie. Dziś w tym miejscu stoi gmach dawnego domu dziecka, który zostanie rozebrany – zgodnie z aktualną ustawą, od 2021 roku domy dziecka mogą mieć maksymalnie 14 podopiecznych.
Czytaj także: Mieszkania na wynajem tanie, jak nigdy. "Za 2 tys. złotych mam luksusy, nie mieszkam już w tojtoju"
– Musieliśmy pogodzić ze sobą 4 przestrzenie przeznaczone dla zupełnie innych grup społecznych. Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie zjednoczenie ich wspólnym placem, umożliwienie spotkania. Żeby matki odprowadzające dzieci do żłobka poznawały twarze seniorów, a seniorzy twarze dzieci z domu dziecka, które mieszkają tuż obok – tłumaczy Sibińska. Gmach dawnego domu dziecka przy Korotyńskiego był ogrodzony, mieszkańcy nie mieli wstępu na teren. Teraz nowy budynek stanie się częścią parku: przestrzeń będzie otwarta dla wszystkich, żadnego getta. Każdy z ulicy będzie mógł wejść i skorzystać z ogrodu czy sceny ustawionej na środku placu.


– Tam mogą być organizowane występy dzieci, seniorów i sobotnie potańcówki. Jednocześnie, poza strefami wspólnymi, stworzyliśmy miejsca, gdzie każda z grup może poczuć się intymnie. Na przykład seniorzy mają taras do ćwiczenia tai chi, a dzieci z domu dziecka ogródek warzywny wydzielony żywopłotem wyłącznie do swojej dyspozycji.

Żłobek, dom seniora i dom dziecka z resztą świata połączy też ogólnodostępna kawiarnia oraz salon fryzjerski na parterze, prowadzony przez seniorki. Będzie też stołówka dla osób potrzebujących.

Dom dziecka i dom seniora

Prace nad projektem trwały rok. Architekci konsultowali się z pracownikami placówek opiekuńczo-wychowawczych, odwiedzali domy dziecka. W tym przy Forcie Korotyńskiego będzie mieszkała młodzież 10-18-letnia. – Analizowaliśmy wszystko: od wielkości kuchenki i lodówki, po miękkość kanapy. Każdy pokój będzie inny, dopieszczony w detalach; łazienki chłopców będą różniły się od łazienek dziewczyn. Pokoje będą dwuosobowe – wymienia architektka z Xystudio.

– Dodatkowo nasz zaprzyjaźniony artysta, Marcin Czaja, zaprojektował modernistyczny mural, który wyróżnia tą szczególną przestrzeń. W swoim prywatnym ogródku będą miały hamaki, huśtawki, grilla, warzywa.

Czytaj także: Gorączka sobotniej nocy pod straganem, czyli jak legendarny bazar zmienia się w nową mekkę hipsterów

Pracownia wielką wagę przywiązuje do zieleni i natury. Dlatego na dachu wyrośnie miododajna łąka kwietna i pojawią się dwa ule dla pszczół. W ogrodzie dla najmniejszych dzieci będą rosły jadalne kwiaty, poziomki, maliny bezkolcowe. Na całym terenie architekci starali się zostawić jak najwięcej drzew. Nad każdym wycięciem debatowano godzinami: usunięte zostaną tylko te wymuszone względami bezpieczeństwa.
Na zewnątrz stanie siłownia dla seniorów: będą sprzęty do ćwiczenia rąk i koordynacji ruchowej, poza tym boisko do gry w bule, ławki pod drzewami. Sibińska: – Gdy myślimy o seniorach, wyobrażamy sobie staruszków w fotelach, a to aktywni, młodzi duchem ludzie. W środku z kolei będą mieli salę do zajęć terapeutycznych, w piwnicy pralnię, powstanie też specjalna sala do osób z demencją.

Na pierwszym piętrze zaplanowane jest biuro organizacji pozarządowych, open space, mini sala konferencyjna, pracownia komputerowa, pokoje z bokasami do rozmów przez Skypa dla osób starszych.

Warszawa na budowę wielopokoleniowego domu na Ochocie zarezerwowała 33,6 mln zł. Inwestycja ma być gotowa 2,5 roku po wybraniu i podpisaniu umowy z wykonawcą

Mówiło się w Chinach, w Brazylii. W Polsce cisza

Dom wielopokoleniowy na Ochocie to już kolejny zaangażowany społecznie projekt warszawskiej pracowni Xystudio. Dorota Sibińska, Marta Nowosielska i Filip Domaszczyński założyli firmę w 2004 roku i od początku specjalizują się w tworzeniu budynków sektora publicznego (żłobków, przedszkoli, szkół, domów dla ludzi w kryzysie bezdomności), które stają się perełkami architektury.

Dorota Sibińska: – Architektura idzie w parze z psychologią, socjologią, mamy potrzebę słuchania ludzi. Szukamy tematów wymagających, nietypowych i natychmiast się zgłaszamy lub zgadzamy. Raz są to większe misje, raz mniejsze. Jak z projektem klasy łączonej ze świetlicą na 36 m kw w wiejskiej szkole. Nawet taka drobna rzecz daje nam dużo satysfakcji – mówi.
Dom dla bezdomnych w Jankowicach projekty XystudioXystudio

Gdy przeszło piętnaście lat temu tworzyli pierwsze projekty przestrzeni dla dzieci, byli w Polsce pionierami. O ich pracy mówiło się w Chinach, w Brazylii – w Polsce cisza. Media interesowały drogie wnętrza domków jednorodzinnych i duża architektura.

– Pamiętam pierwszą wizytę w domu dziecka – wspomina Sibińska. – Przeżywałam, na początku nie chciałam iść, nie czułam się gotowa. W końcu przełamałam opory emocjonalne, a z czasem praca nauczyła mnie akceptacji sytuacji, oswoiła z trudnymi aspektami rzeczywistości. Teraz jak radar wyczuwamy w pracowni potrzeby dzieci i osób starszych, jesteśmy w stanie szybko zdiagnozować drobiazgi, które ułatwią im życie i potrafimy przełożyć je na język architektury.
Przedszkole w Suwałkach projektu XystudioXystudio

Na swoim koncie mają już m.in. Nagrodę Architektoniczną Prezydenta Warszawy za żłobek w Wesołej; ich zrównoważony ekologicznie dom dla bezdomnych w Jankowicach Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia Siostry Małgorzaty Chmielewskiej zdobył kilka nagród (m.in. laureat konkursu PLGBC Green Building Awards 2020; nagroda architektoniczna "Polityki" i "Rzeczpospolitej"), a razem z przedszkolem w Suwałkach został nominowany do prestiżowej nagrody EU Mies Awards 2022.
Dom dla bezdomnych w Jankowicach projektu Xystudiowizualizacja Xystudio
Zaprojektowali też budynek Ambasady Królestwa Arabii Saudyjskiej w Warszawie.

Kolejny projekt dla bezdomnych

Obecnie Xystudio już pracuje nad kolejnym domem dla osób w kryzysie bezdomności. Na razie wolą nie podawać dokładnej lokalizacji, żeby uniknąć ewentualnych protestów okolicznych mieszkańców.

– To będzie dom interwencyjny, krótkiego pobytu: dla osób chorych, bez dokumentów: a bez dowodu osobistego państwowa służba zdrowia im nie pomoże. Zimą są to często ludzie z odmrożeniami, których trzeba opatrzyć, podleczyć i pomóc dalej funkcjonować w systemie – wymienia Sibińska.
Dom dla bezdomnych w Jankowicach projektu Xystudiowizualizacja Xystudio
– Wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy, z iloma różnymi problemami borykają się osoby bezdomne. Teraz poznajemy ich środowisko i staramy się na ich potrzeby odpowiadać architekturą.