Ryszard Czarnecki objechał Ziemię na koszt polskiej siatkówki? Majątek wydany na podróże
Jak informuje Onet, europoseł Ryszard Czarnecki na koszt Polskiego Związku Piłki Siatkowej wyjeździł fortunę. Od kwietnia 2018 roku PZPS wydał na podróże wiceprezesa ok. 75 tysięcy złotych. Czarnecki pobiera również w siatkarskim związku pensję, czego obiecał nie robić. Jesienią będzie walczyć o fotel szefa polskiej siatkówki.
– Pełniłem funkcję wiceprezesa PZPS społecznie przez rok i kilka miesięcy. W międzyczasie znacząco wzrosła liczba mojego realnego zaangażowania na rzecz siatkówki – tłumaczy Ryszard Czarnecki Kamilowi Dziubce z Onetu.
To nie jedyna kwestia, która w postawie eurosposła może budzić niesmak. Polski Związek Piłki Siatkowej, od którego jako wiceprezes ma służbowy samochód do użytku własnego, płaci za podróże Ryszarda Czarneckiego. Jak wynika z faktur za paliwo, które PZPS opłaca europosłowi od kwietnia 2018 roku, Czarnecki wyjeździł paliwo o wartości 75 tysięcy złotych. Czyli okrążył Ziemię i rozpoczął już kolejne okrążenie. Jak?
– Z pana informacji wynika, że w okresie ostatnich trzech lat i kilku miesięcy miesięcznie wydawałem na paliwo około 2 tysięcy złotych. Kwoty te nie obejmują jednak podróży, za które nie płacił PZPS, tylko ja osobiście – uważa Ryszard Czarnecki, który zasłania się "uczestnictwem w bardzo wielu spotkaniach w świecie siatkarskim i meczach na czterech poziomach rozgrywek, łącznie z III ligą".
W kwietniu Parlament Europejski nakazał Ryszardowi Czarneckiemu zwrot bezprawnie pobranych pieniędzy za podróże służbowe europosła między Jasłem a Brukselą. Chodziło o 100 tysięcy euro, kwota już została zwrócona PE. Czy podobnie będzie ze środkami PZPS? To wątpliwe, bo Ryszard Czarnecki jest w związku ważną personą. A wkrótce może zostać jego szefem, czemu zaprzeczył w rozmowie z Onetem. "Poprę kandydata wyłonionego przez środowisko siatkarskie" – zadeklarował.
Czy na pewno tak się stanie? Z naszych informacji wynika, że fotel szefa PZPS to jego cel.
Źródło: Onet