Wielki powrót lidera i wielki powrót Czerwonych Diabłów. Heroiczny bój i porażka Danii

Krzysztof Gaweł
Reprezentacja Belgii po ciężkim boju ograła w Kopenhadze Danię 2:1 (0:1), a triumf golem i asystą zapewnił Czerwonym Diabłom wracający po kontuzji twarzy w finale Ligi Mistrzów Kevin De Bruyne. Heroicznie walczący Duńczycy błyskawicznie zdobyli gola, ale w finałach Euro 2020 będą walczyć o życie. Belgia ma awans do 1/8 finału.
Kevin De Bruyne golem i asystą pomógł pokonać Danię, Belgia już w fazie pucharowej Euro 2020 Fot. STUART FRANKLIN/AFP/East News
Reprezentacja Danii z Belgią musiała walczyć o pozostanie w Euro 2020 i szansę awansu do fazy pucharowej turnieju. Zespół chciał oddać zwycięstwem hołd Christianowi Eriksenowi, który w sobotę wygrał najważniejszy mecz - mecz o własne życie. Do Kopenhagi w czwartek przybyła drużyna Czerwonych Diabłów, wielki faworyt całego turnieju i zespół niezwykle silny.

Duńczycy się belgijskiej potęgi nie ulękli, ruszyli do walki naładowani energią, niebywale zmotywowani i gotowi przekuć traumatyczne doświadczenie na świetną grę, również dla swojego kolegi, który mecz śledził w pobliskim szpitalu. Jakiż to był początek! Już w 2. minucie Pierre-Emile Hojbjerg znakomicie podał do Yussufa Poulsena, ten miał miejsce w polu karnym i płaskim strzałem otworzył wynik.


Belgowie szybko przyjęli cios i musieli uważnie się bronić, bo "duński dynamit" eksplodował i wciąż był niezwykle groźny. Dominowali gospodarze, atakowali, biegali jak nakręceni. Aż przyszła 10. minuta meczu i wszystko na chwilę się zatrzymało. Kibice, piłkarze obu ekip, sędzia Bjoern Kupiers - słowem wszyscy - przerwali widowisko i zaczęli bić brawo. W ten sposób oddali hołd Christianowi Eriksenowi.
Czytaj także: Przerwany mecz Danii z Belgią. Kibice i piłkarze oddali hołd Christianowi Eriksenowi

Wzruszony Romelu Lukaku zerkał na murawę, by po chwili dopiero poderwać się do walki. Jego zespół musiał wszak odrabiać straty. A Duńczycy w upalny wieczór biegali jak nakręceni, atakowali i całkowicie dominowali nad wielkim faworytem Euro 2020. W 35. minucie wspaniale szarżował Mikkel Damsgaard, wpadł w pole karne i oddał strzał, ale piłka minęła nieznacznie bramkę.

Belgowie do końca pierwszej połowy nie byli w stanie zrobić nic na murawie, szybko schodzili do szatni, a po powrocie szansę dostał wracający po urazie twarzy lider, Kevin De Bruyne. Trener Roberto Martinez wiedział co robi, pomocnik dał impuls drużynie i bardzo szybko widzieliśmy efekty jego powrotu do gry. Czerwone Diabły przebudziły się.

I w 55. minucie było już 1:1, bo urwał się duńskiej defensywie Romelu Lukaku na prawej flance, zagrał do środka, a tam Kevin De Bruyne znakomicie dostrzegł Thorgana Hazarda, który z zimną krwią doprowadził do remisu. De Bruyne mógł sam uderzać i poszukać gola, ale zachował się w sposób znakomity, podając do lepiej ustawionego kolegi.

Dania nie rezygnowała z wygranej, wciąż atakowali na Parken gospodarze, ale Thibaut Courtois i jego koledzy z defensywy pracowali na najwyższych obrotach. Tak samo jak Kevin De Bruyne, który w 70. minucie strzelił swojego gola podczas Euro 2020. Znów kluczowe było zachowanie Romelu Lukaku, jego koledzy z pierwszej piłki rozegrali atak, a ten mocnym strzałem zakończył De Bruyne. Faworyt ME pokazał wielką klasę.

Gospodarze zerwali się do ataku, porażka oznaczała niewielkie szanse występu w fazie pucharowej Euro 2002. Zaatakowali, a dwa razy groźnie pokazał się pod bramką gości Martin Braithwaite. Thibaut Courtois bronił pewnie, a przy trzecim strzale snajpera FC Barcelona miał szczęście, piłka odbiła się bowiem od poprzeczki jego bramki. I tak Czerwone Diabły wygrały starcie 2:1.

Dania jest czwarta w grupie B finałów Euro 2020, ale wciąż może zająć w niej drugie miejsce i wziąć awans do 1/8 finału. Musi jednak na koniec fazy grupowej (21 czerwca, poniedziałek) pokonać Rosjan i liczyć na to, że Czerwone Diabły zwyciężą z Finlandią. Wówczas duńska kadra weźmie awans. Jeśli tak się nie stanie, odpadnie z ME po trzech meczach. Belgia ma już pewny awans do 1/8 finału.

Dania - Belgia 1:2 (1:0)
Bramki: Yussuf Poulsen (2) - Thorgan Hazard (55), Kevin De Bruyne (70)
Żółte kartki: Daniel Wass, Mikkel Damsgaard, Mathias Jensen - Thorgan Hazard
Sędziował: Bjorn Kuipers (Holandia)
Widzów: ok. 12 000
Bohater meczu: Romelu Lukaku (Belgia)
Dania: Kasper Schmeichel - Maehle, Jannik Vestergaard (84. Andreas Skov Olsen), Simon Kjaer, Andreas Christensen - Thomas Delaney (72. Mathias Jensen), Pierre-Emile Hojbjerg, Daniel Wass (62. Jens Stryger Larsen) - Martin Braithwaite, Mikkel Damsgaard (72. Andreas Cornelius), Yussuf Poulsen (62. Christian Norgaard)
Belgia: Thibaut Courtois - Jan Vertonghen, Jason Denayer, Toby Alderwiereld - Thorgan Hazard (90. Thomas Vermaelen), Youri Tielemans, Leander Denconcker (59. Axel Witsel), Thomas Meunier - Yannick Ferreira Carrasco (59. Eden Hazard), Romelu Lukaku, Dries Mertens (46. Kevin De Bruyne).