Twardoch nie wiedział, że "Król" był nominowany do Orłów. Dowiedział się od kolegi
"Król" na podstawie powieści Szczepana Twardocha wygrał Orła w kategorii Najlepszy serial fabularny. Jak się jednak okazuje, nikt ani nie zaprosił pisarza na galę rozdania nagród, ani... nawet nie poinformował o nominacji.
Twardoch wyraził swojego rozgoryczenie we wpisie na Facebooku.
"Serialowi "Król" na podstawie mojej powieści poświęciłem trzy lata życia, będąc również jego scenarzystą i współautorem formatu. O tym, że został nominowany oraz później nagrodzony Orłami za najlepszy serial roku dowiedziałem się z smsa życzliwego kolegi, któremu zdarzyło się oglądać galę" – napisał.
"Przypomnijcie sobie o tym, kiedy będziecie ubolewać nad tym, dlaczego w polskim kinie nie ma dobrych scenariuszy. Pozdrawiam serdecznie" – dodał.
Taka sytuacja podobno nie jest niczym szczególnych. W komentarzach Jakub Żulczyk wspomina, że on nie został zaproszony na galę, gdy "Belfer", do którego współtworzył scenariusz, otrzymał nagrodę w tej samej kategorii.