Zastępca Ziobry obraził się za nazwanie go adwokatem. Ostra reakcja prawników

Ola Gersz
Bogdan Święczkowski, pierwszy zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, zwrócił się w Sejmie do posłów opozycji, aby ci go "nie obrażali, nazywając adwokatem". Na jego słowa zareagowało już prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej, które podkreśliło w uchwale, że wypowiedz Święczkowskiego jest "niedopuszczalna".
Bogdan Święczkowski został skrytykowany przez adwokatów Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
W piątek w nocy Bogdan Święczkowski opowiedział w Sejmie o działaniach prokuratury ws. oskarżonego o branie łapówek polityka PiS i prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, wobec którego wielokrotnie umarzano śledztwo. Wystąpienie zastępcy prokuratora generalnego doszło do skutku w wyniku głosowania, w którym udziału nie wzięło aż 81 proc. polityków PiS. Działania, o których mówił Święczkowski, dotyczyły okresu od 2016 roku, w którym na stanowisko prokuratora generalnego wrócił członek rządu PiS Zbigniew Ziobro.
Po zejściu Święczkowskiego z mównicy poseł Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej, zwrócił się do niego słowami: "Panie Prokuratorze! Nie: Panie Adwokacie! Bo wy chyba pomyliliście role, bo w sprawie Obajtka nie jesteście prokuraturą, wy jesteście adwokaturą. Od momentu wygrania wyborów przez Prawo i Sprawiedliwość prokuratura Ziobry i pana zajmuje się chronieniem interesów Obajtka".


Pierwszy zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry szybko na to zareagował. – Przede wszystkim bardzo bym prosił państwa, żebyście mnie nie obrażali, nazywając mnie adwokatem. Jestem prokuratorem i bardzo was o to proszę. Rozumiem różne inne stwierdzenia, ale proszę nie nazywać mnie adwokatem – powiedział.

Naczelna Rada Adwokacka reaguje

Wypowiedz Bogdana Święczkowskiego spotkała się z szybkim odzewem Naczelnej Rady Adwokackiej. Jej prezydium podjęło w piątek uchwałę w sprawie słów zastępcy Zbigniewa Ziobry, w który czytamy, że "wypowiedź ta jest niedopuszczalna, zwłaszcza ze strony prawnika, prokuratora piastującego najwyższe funkcje w Prokuraturze". "Jest ona przejawem języka arogancji, lekceważenia, dzielenia i obrażania innych ludzi, w tym wykonujących zawód zaufania publicznego. Budzi sprzeciw i troskę, gdyż pokazuje, w jaki sposób obecnie przedstawiciel Prokuratury Krajowej odnosi się do innych zawodów prawniczych" – twierdzi prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z jej prezesem Przemysławem Rosatim na czele.

W uchwale oceniono, że słowa Święczkowskiego "są przejawem braku elementarnej wiedzy na temat roli adwokatury i adwokatów w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, roli, jaką adwokatura i adwokaci odgrywają dziś oraz odegrali w historii Polski". – Zawód adwokata jest zawodem, który funkcjonuje w oparciu o normę konstytucyjną, a samorząd adwokacki jest przy tym najstarszym samorządem zawodowym w Polsce – podkreślono.

– Bycie adwokatem jest powodem do dumy – dodaje Naczelna Rada Adwokacka, która przypomina, że adwokatami byli m.in. Władysław Raczkiewicz (Prezydent RP na uchodźstwie) czy Jan Olszewski (Prezes Rady Ministrów RP, obrońca w procesach politycznych).

Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej podkreśliło również w uchwale, że "słowa użyte przez Prokuratora Krajowego są obraźliwe nie tylko w stosunku do samych adwokatów, ale również do tych osób, które każdego dnia powierzają im swoje sprawy oraz problemy".
Czytaj także: "Godzilla od Ziobry". To on wysłał prokuratorów w dalekie delegacje. Wśród prawników wrze