Dziennikarz Polsat News zniesmaczony muzyką w Warszawie. "Gdyby puszczano Pietrzaka..."

Weronika Tomaszewska
Grzegorz Jankowski podzielił się na Twitterze swoim zdegustowaniem w związku z muzyką w jednym z warszawskich klubów. Dziennikarz Polsat News stwierdził, że puszczano tam "same prymitywne kawałki". Na reakcję ze strony internatów nie trzeba było długo czekać.
Grzegorz Jankowski jest zdegustowany "dyskoteką nad Wisłą". Fot. YouTube / polsatnews.pl
"Warszawa. Pół do trzeciej w nocy z piątku na sobotę. Dyskoteka nad Wisłą. DJ gra same prymitywne kawałki. Wszystkie teksty tzw. utworów składają się z chamskich wyzwisk i przekleństw. Głośność na maksa. Tak się bawi stolica!" – napisał Grzegorz Jankowski w sobotę między 2 a 3 rano. Internauci szybko zareagowali na post dziennikarza. Niektórzy swój sprzeciw wyrazili w żartobliwy sposób. "Bo gdyby puszczono Pietrzaka to byłoby w porządku", "A Pan wyciąga w domu klawesyn i zaiwania codzienne Mozarta" – pisali. "Co redaktor taki nietolerancyjny? Wstyd" – dodał inny użytkownik.


"Typowa postawa przedstawiciela starszego pokolenia, który nie rozumie młodzieży i ich potrzeb. Jak miałem kilkanaście lat i słuchałem polskiego rocka lat 80-90, moja babcia też ubolewała nad upadkiem moich gustów muzycznych. Niech się bawią przy czym chcą, byle dobrze!" – czytamy w komentarzach. Przypomnijmy, że Grzegorz Janowski pracę w mediach zaczął w latach 90. W Polsat News pracuje od 2018 roku, gdzie prowadzi codzienny program "Punkt Widzenia" oraz "Debatę tygodnia". W czerwcu 2019 został dyrektorem programowym kanału telewizyjnego "Superstacja".

Warto wspomnieć, że od 26 czerwca rząd wprowadził kolejny etap luzowania obostrzeń. Otwarte zostały dyskoteki, gdzie maksymalnie może przebywać 150 osób. Ten sam limit obwiązuje na imprezach i spotkaniach organizowanych na świeżym powietrzu oraz w lokalach gastronomicznych.
Czytaj także: Kolejne luzowanie obostrzeń. Co się zmienia od soboty 26 czerwca?