Doda brała udział w grupowej terapii. "Jest tragedia"
Występ Dody na Superhit Festiwalu w Sopocie wywołał poruszenie wśród fanów. Po wykonie gwiazda udzieliła wywiadu. Zdradziła w nim, że uczestniczyła w grupowej terapii. Chciała pokonać swój największy lęk.
Niektórzy podkreślali, że wokal z taśmy był konieczny, gdyż Doda jednocześnie wykonywała skomplikowany układ taneczny. Po zejściu ze sceny rozmawiała z reporterem "Faktu", komentując swój powrót na festiwal wyznała, że "denerwuje się, że się nie denerwuje".
– Zabrzmiało to trochę dziwnie, jak na mojej terapii grupowej w związku ze strachem przed lataniem – wyjawiła.
– Pamiętam, że byłam właśnie na takich grupowych spotkaniach i jeden z uczestników powiedział, że on "się boi nie bać". Wszyscy popatrzyliśmy na niego ze zdziwieniem, ale ja teraz miałam to samo. Może i powinnam się trochę stresować? Ale nie, trudno, będzie fajnie – mówiła.
Jak się okazuje, piosenkarka uczęszczała na grupowe zajęcia z terapeutą, by nauczyć się walki ze strachem. Gwiazda w rozmowie z mediami nie ukrywa, że panicznie boi się latać samolotem. Doda szczerze podsumowała, że w jej przypadku terapia nie pomogła. – Jest tragedia – zaznaczyła.