Korwin-Mikke przemówił do swoich sympatyków w Lesznie. "Nic tak nie uczy pracowitości, jak głód"

Łukasz Grzegorczyk
Janusz Korwin-Mikke gościł w Lesznie, gdzie spotkał się ze swoimi zwolennikami. – Demokracja to rządy osłów prowadzonych przez hieny, jak mawiali Grecy – mówił polityk. Ponadto przekonywał, że "nic tak nie uczy pracowitości ludzi, jak głód".
Janusz Korwin-Mikke w Lesznie stwierdził, że "nic tak nie uczy pracowitości ludzi, jak głód". Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

– Polskie partie głoszą, że temu, który pracuje, trzeba zabrać i dać na socjal tym niepracującym. Dziwnie, że nawet ci pracujący na nich głosują – mówił Janusz Korwin-Mikke w Lesznie. Wypowiedzi z jego spotkania z mieszkańcami cytuje portal leszno.naszemiasto.pl.

Polityk dawał do zrozumienia, że jeśli człowiek chce ryzykować, to ma do tego prawo. – Chce jechać do kraju, gdzie jest zaraza? Niech jedzie. Chce się zaćpać na śmierć? Ma prawo – wyliczał. Najmocniej wybrzmiały jednak sugestie o tym, by rezygnować ze świadczeń socjalnych. – Dobrobyt pochodzi z pracy i za naszych rządów pracujący będą mieli dobrze. Najlepiej ci, którzy ciężko pracują i mają dobrze w głowie. Lenie będą mieli bardzo źle. Nic tak nie uczy pracowitości ludzi, jak głód – dodał Korwin-Mikke.

Dodajmy, że w ostatnim czasie polityk co chwilę znajduje się w centrum uwagi. Raz oznajmia, że przechodzi na dietę, składającą się z samych fast foodów. Innym razem pokazuje zdjęcia złamanego palca, albo paraduje do sklepu... w samej bieliźnie.




Czytaj także: Korwin-Mikke nie przestaje zaskakiwać. Tym razem przyjechał do sklepu w samej bieliźnie