Nie tylko Kanada. W innych krajach też odkryto straszną tajemnicę Kościoła

Żaneta Gotowalska
W Kanadzie dochodzi do ataków na kościoły po odnalezieniu grobów dzieci. Są to najprawdopodobniej wychowankowie prowadzonych przez Kościół szkół dla rdzennych mieszkańców. Dzieci odbierano siłą rodzicom, były ofiarami przemocy, molestowania itd. Kanada nie jest jednak odosobniona. W historii pojawiały się też inne podobne sytuacje.
W sobotę na czerwono pomalowany został pomnik papieża Jana Pawła II przed polską parafią w Edmonton. Fot. Twitter / Thomas A. Lukaszuk
W maju w Kamloops zostały znalezione groby z 215 ciałami dzieci. Pod koniec czerwca okazało się, że 751 ciał zostało pochowanych przy katolickiej szkole w prowincji Saskatchewan.

Dziś pojawiły się kolejne tragiczne doniesienia z Kanady. W pobliżu szkoły St Eugene's Mission znaleziono 182 nieoznakowane groby dzieci rdzennej ludności. To już trzeci podobny przypadek od końca maja. Na razie nie zostało potwierdzone, czy odnalezione szczątki należą do byłych uczniów placówki.

Te odkrycia wstrząsnęły kanadyjską opinią publiczną i tym samym potwierdziły opowieści rdzennych mieszkańców Kanady o przestępstwach, jakich dopuszczano się w tamtych szkołach.
Joanna Gierak-Onoszko dla Gazety Wyborczej

Pod presją społeczną rząd Kanady zdecydował, że przeznaczy ponad 20 mln dolarów na ogólnokrajowe poszukiwania takich miejsc. Choć deklaracja padła już dwa lata temu, dopiero teraz program zaczął działać i są pierwsze efekty. Będą zapewne kolejne.

Masowe groby w Irlandii

Kanada nie jest jednak odosobnionym przypadkiem. Przed kilkoma laty badania DNA potwierdziły, że w irlandzkim Tuam pochowano ciała w różnym wieku: od 35-tygodniowych płodów do 3-letnich dzieci. W tym miasteczku mieścił się w latach 1925–1961 prowadzony przez Kościół katolicki dom dla niezamężnych matek, którymi zajmowały się siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.
TuamAFP/EAST NEWS
Jakie były zasady? Ciężarne, niezamężne kobiety miały w ośrodku urodzić dzieci. Te, których rodziny nie miały pieniędzy na opłacenie pobytu, musiały go potem "odpracować". Do tego dziećmi mogły zajmować się wyłącznie rok po ich urodzeniu, później były oddawane do adopcji, często zagranicznych i płatnych, co było niezgodne z ówczesnym prawem.


Czytaj więcej: Kolejne groby w Kanadzie przy przymusowych szkołach dla Indian. "Papież musi przeprosić"

Jak donoszą źródła, placówka "jawiła się jako bardzo surowe miejsce, pozbawione miłości, radości oraz jakichkolwiek innych ciepłych uczuć", a "warunki mieszkaniowe również nie zachwycały".

W sierpniu 2018 r. pielgrzymkę do Irlandii odbył papież Franciszek, w trakcie której wezwał katolików irlandzkich do uporania się ze zjawiskiem nadużyć seksualnych w Kościele

Szkocja: masowe groby, grzebanie w gołej ziemi

Masowy grób odkryto również w Szkocji. Chodziło o wychowanków sierocińca szarytek. Latami ukrywały one śmierć kilkuset wychowanków swego sierocińca. Co więc robiły z ciałami zmarłych? Grzebały w gołej ziemi, często w zbiorowych mogiłach.

Ogłoszone w 2017 roku wyniki dziennikarskiego śledztwa BBC i "The Sunday Post” mówiły o szczątkach 402 niemowląt i starszych dzieci, pochowanych przez zakonnice poza oficjalną ewidencją w nieoznaczonych grobach. Wiele z tych dzieci zmarło w niewyjaśnionych okolicznościach.

- Kościół katolicki jako jedyny nie przeprosił ofiar szkół z internatem. Jan Paweł II był w Kanadzie trzykrotnie i ignorował problem - mówiła na łamach Gazety Wyborczej Joanna Gierak-Onoszko, autorka książki "27 śmierci Toby’ego Obeda" o szkołach, w których męczono dzieci rdzennych mieszkańców Kanady. W jaki sposób zachowa się Kościół teraz? To pytanie pozostaje na ten moment bez odpowiedzi.