Są przecieki po spotkaniu Budki, Trzaskowskiego i Tuska. W planach już kolejne rozmowy
Wielogodzinne spotkanie Borysa Budki, Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska nie przyniosło efektów. Politycy rozmawiali w czwartek wieczorem, i jak nieoficjalne wiadomo, mają negocjować także w piątek.
Kto przejmie władzę w PO?
– Borys zorganizował w czerwcu spotkanie z Tuskiem. O to spotkanie poprosił go sam Tusk. Tyle że Donald chciał, by w tym spotkaniu uczestniczył również Rafał, żeby to była wspólna rozmowa trzech liderów Platformy. Budka jednak nie poinformował o tym Rafała, a Tuskowi przekazał, że Rafał rzekomo nie mógł się spotkać. Sprawa wyszła na jaw w środę, a Tusk z Trzaskowskim strasznie się za to na Borysa wkurzyli – opowiadał anonimowo jeden z rozmówców WP.
Części działaczom nie podoba się podobno także zachowanie Tuska, który ma przedmiotowo traktować byłą szefową ugrupowania Ewę Kopacz. Były przewodniczący Rady Europejskiej chce bowiem wrócić do prezydium partii. A żeby tak się stało, z funkcji musiałaby zrezygnować właśnie była premier i minister zdrowia, a obecnie – europosłanka i wiceszefowa PO.
Dodajmy, że to kolejna odsłona rywalizacji o przywództwo w PO. Kiedy wszyscy zaczęli mówić o powrocie Tuska i możliwym przejęciu sterów właśnie przez niego, do akcji wkroczył Trzaskowski, o czym jako pierwszy informował portal Onet.
– (...) Ja byłem lojalny wobec Borysa Budki, ale jak on rezygnuje, to ja jestem gotów wziąć odpowiedzialność za PO. Ale trzeba rozmawiać z Donaldem Tuskiem – powiedział w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy.
Czytaj także: Gronkiewicz-Waltz nie wytrzymała po deklaracji Trzaskowskiego. Wskazała, kto powinien być szefem PO