Nie żyje Daniel Mickelson. Aktor miał zaledwie 23 lata i był wschodzącą gwiazdą kina

Weronika Tomaszewska
Daniel Mickelson był amerykańskim aktorem młodego pokolenia i wschodzącą gwiazdą mody. Zmarł 4 lipca w wieku 23 lat. Bliskie mu osoby zamieściły poruszające wpisy w mediach społecznościowych. Nie podano jednak okoliczności jego śmierci.
Daniel Mickelson nie żyje. Aktor miał 23 lata Fot. Instagram/@danielmickelson
Młodsza siostra Daniela Mickelsona, modelka Meredith Mickelson zamieściła na swoim Instagramie wzruszający post, w którym podzieliła się smutną wiadomością o odejściu aktora.
"Moje serce jest złamane i pisanie tego jest takie złe, że nawet nie wiem, co powiedzieć. Wczoraj straciłam brata, najlepszego przyjaciela i drugą połowę mojego serca" – zaczęła Mickelson. "Nie było osoby, którą kochałbym bardziej na tym świecie. Nie ma słów, które oddałyby mu sprawiedliwość, które mógłbym napisać. Poznać go, to go kochać. Był najszczęśliwszą, najjaśniejszą buźką, najbardziej słonecznym człowiekiem, jaki istniał i jestem taka szczęśliwa, że Bóg wybrał mnie na jego siostrę na całe jego niesamowite życie" – podsumowała młodsza siostra zmarłego artysty.


Daniel Mickelson dopiero zaczynał karierę w show-biznesie. Popularność przyniosły mu role w "Mani" i "The Killer Clown Meets the Candy Man". 23-latek znany był także w świecie mody.

Pożegnalną publikację na Instagramie zamieściła Kaia Gerber, córka Cindy Crawford. "Dziękuję, że jesteś powodem tylu śmiechu i szczęścia na świecie. Bez ciebie nie będzie tak samo. Kocham Cię, Daniel" – wyznała modelka.

O śmierci Mickelsona napisała też jego dziewczyna, Maddie Haley, ale również nie opisała przyczyny jego odejścia. Zasugerowała jedynie, że był to nagły wypadek, gdyż nie zdążyła się z nim nawet pożegnać. "Słowa nie są w stanie opisać tego, jak się teraz czuję (...) Szkoda, że ​​nie mogę Ci powiedzieć, jak bardzo Cię kocham i nie miałam szansy się pożegnać. Nie wiem, jak przez to przebrnę, ale będę dla ciebie silna, bo wiem, że właśnie tego byś chciał" – zdradziła Haley.

Aktor bardzo rzadko zamieszczał wpisy na Instagramie, ale ostatnio pokazał zdjęcia z wyprawy na Hawaje. Kilka dni później zmarł.
Czytaj także: Zmarła ikona włoskiej muzyki. Raffaella Carra odeszła w wieku 78 lat

Posłuchaj: