Biden znowu zaapelował do Putina. Tym razem poszło o działalność hakerów
W czerwcu między Joe Bidenem a Władimirem Putinem doszło do pierwszego spotkania "twarzą w twarz". Już wtedy prowadzili rozmowy na temat cyberataków, ale wszystko wskazuje na to, że się nie dogadali. Prezydent Stanów Zjednoczonych znów zwrócił się do głowy Rosji, aby podjął działania przeciwko hakerom.
– Właśnie zakończyłem ostatnie spotkania z tej długiej podróży. Nie ma żadnego substytutu dla spotkań twarzą w twarz. Nasze stosunki muszą być przejrzyste i stabilne. Chcę, aby prezydent Putin wiedział, dlaczego mówię, to co mówię i dlaczego tak działam. Powiedziałem mu, że mój plan nie jest działaniem przeciwko Rosji, a zawsze w imię narodu amerykańskiego – relacjonował wówczas Joe Biden.
Teraz prezydent USA znów zaapelował do Władimira Putina w sprawie cyberataków i zapowiedział, że jeśli rosyjski polityk nie podejmie żadnych działań, to wyciągnie z tego konsekwencje. Ataków internetowych ma dokonywać grupa REvil
– Jasno wyłożyłem mu, że Stany Zjednoczone oczekują, że kiedy operacja ransomware prowadzona jest z jego terenu, nawet jeśli nie jest wspierana przez państwo, podejmie działania, kiedy damy mu odpowiednie informacje – powiedział Biden po telefonicznej rozmowie z Putinem, która miała pozytywny charakter.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut