Tak KRRiT zmieniała zdanie ws. TVN. Dziennikarze dotarli do dokumentów
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wciąż nie przedłużyła koncesji TVN24. Głównym powodem mają być wątpliwości ws. zagranicznych udziałów spółki. "Dziennik Gazeta Prawna" dotarł jednak do ekspertyzy, na podstawie której kilka lat temu Rada uznała TVN za podmiot europejski, co wówczas nie stanowiło problemu.
Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji maksymalny udział kapitału zagranicznego w podmiotach, które mogą dostać polskie koncesje, wynosi 49 proc. Jednak limit ten nie dotyczy jednak kapitału z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, który jest w mediach traktowany na równi z polskim.
Z przedstawionych ekspertyz ówczesnego wicedyrektora departamentu prawnego KRRiT Tomasza Zdzikota (dziś prezesa Poczty Polskiej) wynika, że "fakt kontrolowania spółki przez podmiot spoza EOG nie pozbawia spółki przymiotu osoby zagranicznej mającej siedzibę w państwie EOG, a co za tym idzie, nie podlega ona obowiązkowi uzyskania przedmiotowego zezwolenia".
Przypomnijmy, że właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery. Zarządza on jednak stacją poprzez spółkę Polish Television Holding BV, która jest zarejestrowana w Holandii, należącej do EOG. "DGP" zapytała KRRiT, czy podtrzymuje swoją opinię z 2015 roku, ale gazeta nie uzyskała odpowiedzi.
Od 2016 roku szefem KRRiT jest Witold Kołodziejski. Podkreśla on, że kłopot wynika z precedensu z 2015 roku. Zdaniem Kołodziejskiego interpretacja, pozwalająca Scrippsowi wejść na polski rynek za pośrednictwem spółki zarejestrowanej w UE, została przeprowadzona "metodą faktów dokonanych" i stanowi "obchodzenie ustawy".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut