Giertych odzyskał telefon odebrany przez CBA. "SMS-y klientów i przyjaciół są bezpieczne"
Roman Giertych poinformował, że sąd zwrócił mu jego telefon oraz rzeczy osobiste, które zostały odebrane mu przez agentów CBA podczas, gdy został zatrzymany 15 października zeszłego roku. Mecenas podkreśla, że danych z aparatu nie udało się skopiować, a wiadomości z jego przyjaciółmi i klientami są bezpieczne.
"Podczas zatrzymania agent CBA pozwolił mi zadzwonić do żony, co nie było łatwe ze skutymi rękoma. W tym czasie próbował podpatrzeć kod. Telefon jednak odwróciłem przy wbijaniu kodu. Na marginesie: zgodnie z orzeczeniem sądu już sama obecność CBA w tej sprawie była przestępstwem" – wspomina były wicepremier.
"Prokuratura i biegli CBA próbowali bezskutecznie złamać jego zabezpieczenia. SMS-y moich klientów i przyjaciół z opozycji są bezpieczne. Podziękowania dla zespołu kryptologów Apple" – napisał. Roman Giertych. Zaznaczył też w odpowiedzi na pytania komentujących, że i tak będzie korzystał z nowego aparatu.
Jak podaje mecenas zwrot telefonu i jego innych rzeczy prywatnych trwał tak długo m.in. dlatego, że pierwotnie miało to nastąpić 3 grudnia 2020 roku, ale tak się nie stało z powodu zawieszenia sędziego Tulei. Następnie prokuratura złożyła zażalenie na orzeczenie nowego sędziego i przegrała ostatecznie w lipcu tego roku.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut