Kapitan polskich siatkarek o potknięciu. Smarzek-Godek: Ta porażka już mnie nie interesuje

Maciej Piasecki
W środę polskie siatkarki doznały pierwszej porażki podczas mistrzostw Europy. Polki przegrały w czterech setach z gospodyniami, Bułgarią. Biało-Czerwone zapewniły sobie jednak awans do 1/8 finału, gdzie w niedzielę zagrają z Ukrainą. Środową porażkę oceniła kapitan Malwina Smarzek-Godek.
Malwina Smarzek-Godek razem z Magdaleną Stysiak stanowią o sile polskiego prawego skrzydła. Fot. FIVB
Polki przegrały w czterech setach, ale rozpoczęły mecz z Bułgarią od wygranej partii. Problemy zaczęły się od drugiej odsłony.

– To był pierwszy mecz, w którym ktoś postawił nam twardsze warunki [...] Trochę siadłyśmy mentalnie. Ta nakręcona Bułgaria wykonywała zagrywki psychologiczne w naszą stronę. Musimy takie rzeczy wytrzymywać, jeżeli chcemy zajść dalej. Teraz będzie tylko trudniej – przyznała po środowej porażce kapitan reprezentacji Polski.
Malwina Smarzek-Godek w trakcie meczu zmieniła na boisku Magdalenę Stysiak. Obie atakujące zagrały jednak poniżej oczekiwań, mając problemy zwłaszcza w skuteczności w ataku.


– Ta porażka już mnie nie interesuje. Stało się, ale to nie znaczy, że będziemy teraz siedzieć i o tym myśleć [...] Czasami po takiej porażce chce się zagrać już następnego dnia, żeby zająć głowę. Teraz musimy się pogotować we własnym sosie. Mamy czas na pracę na siłowni i odpoczynek – oceniła atakująca.

Biało-Czerwone na fazę 1/8 finału pozostają w bułgarskim Płowdiw. To właśnie tam zagrają w niedzielę o wejście do kolejnej części mistrzostw Europy z Ukrainą.

źródła: Polsat Sport

Czytaj także: Rozczarowanie na koniec. Biało-Czerwone przegrały z Bułgarkami po słabym meczu

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut