Senator Karczewski ma wątpliwości, czy ks. Lemański jest księdzem. "Każdego dnia sprawuję posługę"
– Nie wiem, czy ksiądz jest jeszcze księdzem – stwierdził były marszałek Senatu Stanisław Karczewski o ks. Lemańskim. Jak na te słowa odpowiedział duchowny? Przypomnijmy, że kapłan przyjechał w czwartek do koczujących na granicy polsko-białoruskiej uchodźców. Chciał dostarczyć im wodę i jedzenie, jednak nie został do nich dopuszczony.
Zarządził natomiast, by polscy żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej odgrodzili grupę migrantów i nie wpuszczali do nich dziennikarzy, ani osób, które chcą im dostarczyć wodę i żywność.
Próbę przekazania koczującym podstawowych środków do życia podjął między innymi ksiądz Wojciech Lemański. Taka postawa duchownego nie spodobała się jednak byłemu marszałkowi Senatu Stanisławowi Karczewskiemu z PiS.
Polityk w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN 24 zapytany o zachowanie księdza stwierdził, że prowadzi on działalność, której nie powinien prowadzić.
– Nie wiem, czy ksiądz jest jeszcze księdzem, czy nie. (…) Nie widziałem jeszcze modlącego się księdza Lemańskiego – zaczął Karczewski. – Jest księdzem, no dobrze, ale prowadzi działalność, której prowadzić nie powinien – dodał później senator.
Ks. Wojciech Lemański odpowiedział Karczewskiemu
– Jak ktoś ma wątpliwości, to niech spojrzy na księdza Lemańskiego sprawującego eucharystię na Wałach Jasnogórskich, albo na mszy świętej w intencji powstańców warszawskich na placu Krasińskich w Warszawie, albo w Nowosolnej, gdzie posługuje, albo w zakładzie karnym, gdzie jestem kapelanem – odpowiedział ks. Wojciech Lemański w rozmowie z TVN 24.
– Ja tam każdego dnia pełnię posługę księdza, który sprawuje eucharystię, który chrzci dzieci, który spowiada. Nie mam wątpliwości co do tego, że jak ktoś ma odrobinę ciekawości świata, to takie wiadomości do niego dotrą – podsumował.
Czytaj także: Ks. Lemański przyjechał na granicę z darami dla uchodźców. "Te osoby są zakładnikami postawy rządu"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut