Sześć medali w dorobku Polski. W tle zgrzyt dopingowy, ale też pierwsze złoto w Tokio

Maciej Piasecki
Czwarty dzień paraigrzysk olimpijskich w Tokio przyniósł kolejne krążki dla Biało-Czerwonych. Bohaterką była Róża Kozakowska, która sięgnęła po złoty medal w rzucie maczugą, bijąc przy tym rekord świata. Niestety, był też smutny akcent związany z podejrzeniem dopingu u naszych brązowych parakolarzy...
Czwarty dzień igrzysk paraolimpijskich dla Biało-Czerwonych był pełen wrażeń, również tych... negatywnych Fot. Bartłomiej Zborowski / Polski Komitet Paraolimpijski
Olimpijski dzień rozpoczął się od rywalizacji parapływaków. Do sesji finałowej awansował Wojciech Makowski z siódmym czasem eliminacji na 50 m st. dowolnym (S11). Taki sam wynik Polak osiągnął już w finale. Zostając siódmym pływakiem świata z czasem 27,83 sekundy. W eliminacjach odpadł za to Przemysław Drąg z czasem 29,02 s.

Swojego dnia polska kadra nie miała w paratenisie stołowym. Dorota Bucław przegrała w 1/4 finału z Nadjeżdą Puszpaszewą (Rosja) 1:3 (klasa 1-2). Maciej Nalepka okazała się za to gorszy w 1/8 finału od Chińczyka Zhai Xianga 1:3 (klasa 3). Odpadł również Piotr Grudzień (klasa 8), przegrywając z Brytyjczykiem Billym Shiltonem.


Zwycięzcą okazał się był natomiast Rafał Czuper, który wygrał swój ćwierćfinał (klasa 2) i powalczy w strefie medalowej. Niestety były też przykre wieści związane z podejrzeniem stosowania niedozwolonych substancji u naszych parakolarzy torowych Marcina Polaka i Michała Ładosza.

Róża ze złota

Negatywną energię dookoła naszej kadry w pozytywne wyniki paraolimpijczycy przemienili jednak błyskawicznie. Najpierw srebrny medal w biegu na 100 m (T47) zdobył Michał Derus. Polak z czasem 10,61 s ustanowił również rekord Europy. Kolejny krążek wśród lekkoatletów wywalczył nasz kulomiot Lech Stoltman. W klasie F55 pchnął na odległość 12,15 m. Najwięcej szału zrobiła jednak w piątek Róża Kozakowska. Polka sięgnęła po złoty medal, popisując się kapitalnym wynikiem w konkursie rzutu maczugą (F32).

Złota Róża uzyskała wynik 28,74 m, bijąc rekord świata. Odnotujmy również czwarte miejsce w podnoszeniu ciężarów (65 kg) Grzegorza Lanzera. Polak wycisnął aż 166 kg, do paraolimpijskiego podium niewiele zabrakło. Niestety, nasze obydwie drużyny szpadowe - męska i żeńska - nie zakwalifikowały się do dalszych walk o medale. Kobiety kończą zmagania na szóstym miejscu, mężczyźni na miejscu siódmym.

Nasza dwójka wioślarska, Jola Majka i Michał Gadowski, w swoim wyścigu eliminacyjnym zajęła czwarte miejsce i o finał A powalczy w jutrzejszych repasażach. Za to Jagoda Kibil finiszowała piąta w finale na 100 m (T35), bijąc rekord życiowy. Sprinterka uzyskała czas 15,38 sekundy.

Czytaj także: Świetny bieg Polaka. Zobacz jak sprinter sięgnął po srebrny medal paraigrzysk

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut