Ogłoszono stan alarmowy na Cyprze. Wielka plama ropy z Syrii dociera do wybrzeży

Julia Łowińska
Cypr przechodzi w stan alarmowy. Olbrzymi wyciek z tankowca, do którego doszło u wybrzeży Syrii, zmierza w kierunku wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego. Mobilizację zapowiada również Turcja.
Cypr ogłasza stan alarmowy. Plama ropy zmierza w kierunku wyspy. Fot. Mariusz Gaczynski/East News

Plama ropy zmierza w kierunku Cypru

Całą sytuację opisywaliśmy w naTemat we wtorek. Na skutek dziury w syryjskim tankowcu do Morza Śródziemnego trafiło ok. 20 tys. ton ropy naftowej. Wypadek może poskutkować olbrzymią katastrofą ekologiczną. Władze Cypru zapowiadają jednak, że są przygotowane na ewentualne zagrożenie i zapowiedziały stan alarmowy. Plama ropy ma dotrzeć do wyspy już dziś, w środę. Z kolei Syria dokłada wszelkich starań, aby zlikwidować i "uprzątnąć" wyciek.

Wiceprezydent Turcji Fuat Oktay również zapowiedział, że kraj mobilizuje wszelkie możliwe siły i ma nadzieję przejąć kontrolę nad sytuacją, zanim plama ropy dotrze na Cypr. Wysyła tam 2 statki. Z kolei Grecja zwróciła się o pomoc do Europejskiej Marynistycznej Agencji Bezpieczeństwa.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut