Balcerowicz zareagował na krytykę po Campusie Polska. Krótko odpowiedział hejterom

Łukasz Grzegorczyk
Wystąpienie Leszka Balcerowicza na Campusie Polska Przyszłości wzbudziło mnóstwo kontrowersji w sieci. Nie wszystkim podobały się jego słowa m.in. o zmianach klimatycznych. Były minister finansów odpowiedział krytykom w najnowszym wpisie.
Leszek Balcerowicz odpowiedział krytykom po występie na Campusie Polska. Fot. Artur Szczepanski / REPORTER
"W reakcji na moje poniedziałkowe wystąpienie na Campusie w Olsztynie niektórzy życzliwi zwracali mi uwagę, że za mało głaskałem po głowie młodych dyskutantów. Może mają rację. Ale ja po prostu i od lat traktuję młodych ludzi jak dorosłych, a nie jak dzieci" – napisał Leszek Balcerowicz. Wcześniej były szef NBP zaznaczał, że swoje wystąpienie na Campusie Polska Przyszłości pozostawia do oceny tym, którzy je widzieli. "Co do mnie, to dawno nie spotkałem tylu zdecydowanych, młodych zwolenników ustroju praworządności i wolności, czyli liberalizmu" – przekonywał.

Balcerowicz na Campusie Polska Przyszłości

Przypomnijmy, że Balcerowicz na Campusie Polska Przyszłości 30 sierpnia wziął udział w spotkaniu z młodzieżą. Dyskusja miała burzliwy przebieg, bo uczestnikom nie spodobały się niektóre wypowiedzi ekonomisty dotyczące klimatu. Chodziło o jego ocenę jednego z raportów naukowych.


Zdaniem Balcerowicza, wspomniany raport nie twierdził, że człowiek nie ma wpływu na ocieplenie klimatu, tylko kwestionował stopień tego wpływu.

– Jest bezdyskusyjne, że to wpływ człowieka doprowadził do ogrzania atmosfery. To człowiek odpowiada głównie za ocieplenie klimatu, wszystkie poglądy są zgodne, że potrzebne są szybkie i masowe redukcje emisji. W tym kontekście stanowisko Forum Obywatelskiego Rozwoju i pana jest po prostu błędne – odpowiedział jeden z uczestników debaty.

Nie zabrakło też wątków dotyczących obecnej władzy w Polsce. – Dlaczego tylu ludzi się oburza, że haniebna propaganda nadawana jest przez "dziennikarzy" w "Wiadomościach", a nie ma w internecie ich narastającej listy tych pseudo dziennikarzy z imionami, nazwiskami i wizerunkami? – dopytywał Balcerowicz, po czym zaproponował utworzenie... internetowego pręgierza dla najbardziej skompromitowanych dziennikarzy.

W czasie debaty pojawiło się pytanie o "plan Balcerowicza" – Powiedział pan, że nie można wprowadzać zmian bez konsultacji z ludźmi, nie można ich wprowadzać tak szybko, ponieważ jest to naplucie w twarz. (...) Czy pana zmian nie można nazwać "napluciem w twarz"? – zastanawiał się uczestnik, ale Balcerowicz skwitował to krótką ripostą.

– Rozumiem, że to nie jest chyba pytanie, tylko próba obrazy. Głupi błąd. Porównywanie sytuacji nieporównywalnych – ocenił były minister finansów.
Czytaj także: "Przyjąłem uchodźców pod swój dach". Jakub Bierzyński o polityce migracyjnej w Polsce

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut