Angielski klub zatajał skandal? Zaskakujące praktyki w Premier League

Maciej Piasecki
Pod koniec sierpnia piłkarz Manchesteru City Benjamin Mendy został zatrzymany przez policję. Zarzuty wobec piłkarza są bardzo poważne, jest podejrzewany o cztery gwałty oraz napaść na tle seksualnym. Jak się okazuje, klub Francuza o sprawie podobno wiedział już od... listopada ubiegłego roku.
Benjamin Mendy został zawieszony przez Manchester City w związku z podejrzeniami o udział w czterech gwałtach. Fot. BEN STANSALL/AFP/East News
O bulwersujących faktach związanych z postępowaniem Manchesteru City huczą angielskie media. Sprawę ujawnił dziennikarz Daniel Taylor ze słynnego The Athletic. Sprawa z udziałem Francuza była znana w klubowych kręgach od listopada 2020 roku.

Nie było jednak żadnej reakcji ze strony klubu z Manchesteru. To bulwersujące tym bardziej, że Mendy nadal był regularnie występującym w zespole zawodnikiem. Jak widać, nie tylko w poprzednim sezonie (2020/21), ale również w bieżącej kampanii u trenera Pepa Guardioli.


Interwencja policji i zatrzymanie piłkarza 26 sierpnia wywołało skandal w środowisku Premier League. Zarzuty w stronę mistrza świata z mundialu w Rosji (2018) dotyczą okresu od października do sierpnia ubiegłego roku.

City zareagowało krótkim, lakonicznym komunikatem. Który zawierał... dwa zdania. Klub potwierdził, że Benjamin Mendy jest oskarżony przez policję. Na czas dochodzenia został zawieszony. Do czasu zakończenia tego procesu prawnego City nie będzie zabierać głosu w tej sprawie.

Kolejna taka historia

Co ciekawe, angielski dziennikarz podaje kilka przykładów, w których kluby piłkarskie zachowywały się... bardzo podobnie.

Ched Evans z Sheffield United (oskarżenia o gwałt), Lee Hughes z West Bromwich Albion (spowodował wypadek, w którym zginął człowiek), Jonathan Woodgate z Leeds United (bójka uliczna, student ledwo uszedł z życiem). Lista wstydu angielskich klubów jest dłuższa...

Dlatego praktyki wprowadzone przez City w przypadku Mendego w Anglii raczej... nikogo nie dziwią. Co wydaje się być pod względem moralnym, co najmniej niepokojące.
Czytaj także: Szalone zamknięcie okienka transferowego w Europie. Potęgi się zbroją, Barcelona pośmiewiskiem

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut