Pierwszy skazany na podstawie DNA wyszedł na wolność. Pitchfork zabił dwie nastolatki
Jak podaje BBC, Colin Pitchfork, który w latach 80. zgwałcił i zabił dwie uczennic, właśnie wyszedł na wolność. Morderca i gwałciciel był pierwszym skazanym przestępcą na podstawie dowodów DNA.
Mordercę i gwałciciela udało się ująć dzięki bezprecedensowemu badaniu metodą profilowania na podstawie DNA, któremu poddano 5000 mężczyzn. Technika ta była w tamtym czasie pionierska.
Pitchfork przyznał się do obu morderstw i w styczniu 1988 roku został skazany na dożywocie. W czerwcu tego roku Rada ds. Zwolnień Warunkowych doszła do wniosku, że morderca nie stanowi już zagrożenia dla społeczeństwa i można go wypuścić. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewniło, że obecnie 61-letni Pitchfork pozostanie pod nadzorem do końca swoich dni.Decyzja rady nie spodobała się kilku posłom oraz członkom rodzin ofiar. Sprawa została nawet formalnie zakwestionowana przez rząd, jednak zajmujący się nią sędzia odrzucił wniosek w lipcu. Jak podaje BBC, poseł z South Leicestershire Alberto Costa, który prowadził kampanię na rzecz powstrzymania uwolnienia Pitchforka, powiedział, że był "niezwykle zasmucony i rozczarowany”.
Costa dodał, że jego zdaniem system wymaga reformy i powinien "działać lepiej dla ofiar i ich rodzin". Stanowisko posła potwierdza część społeczeństwa, która wyraziła swój żal na Twitterze ze względu na wypuszczenie Pitchforka.Chociaż szanuję decyzję Rady ds. Zwolnień Zwolnionych o odrzuceniu sprzeciwu rządu wobec jego zwolnienia, nie zgadzam się z nią. Moim zdaniem Pitchfork nadal stanowi bardzo realne zagrożenie dla społeczeństwa.
Czytaj także: Zmusił żonę, by włożyła rękę do klatki z grzechotnikiem. Byli członkami sekty "wężowników"
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut