Żona ministra z PiS wzięła udział w Top Model. Piróg dla naTemat: Wszystko postawiła na jedną kartę

Anna Świerczek
– To, że Marianna czuje się w jakiś sposób niewolnikiem, wcale nie musi być zależne od jej męża. To jest niewolnictwo zależne od oczekiwań społecznych i ona jest tego świadoma – mówił w rozmowie z naTemat Michał Piróg. Prowadzący program Top Model odniósł się w ten sposób do dyskusji, rozgorzałej tuż po emisji pierwszego odcinka programu. Udział w modowym show wzięła żona polityka PiS Marianna Schreiber, która wyznała, że miała wątpliwości co do swojego uczestnictwa ze względu na poglądy męża.
Michał Piróg odniósł się do głośnej dyskusji, rozgorzałej tuż po emisji pierwszego odcinka Top Model. W programie wzięła udział Marianna Schreiber, żona polityka PiS. Fot. Paweł Wodzyński / East News
Marianna Schreiber, małżonka ministra Łukasza Schreibera z PiS, zgłosiła się do popularnego show modowego Top Model i wywołała tym samym burzliwą dyskusję. Dlaczego? Uczestniczka programu przyznała, że bała się wziąć w nim udział, ponieważ koncepcja show jest sprzeczna ze spojrzeniem jej męża na obraz rodziny.

Aspirująca modelka wyznała, że casting do Top Model był jej wieloletnim marzeniem, które w końcu odważyła się zrealizować i które tak długo odwlekała ze względu na to, że jest żoną polityka. – Przyszłam tu bez wsparcia, a mój mąż nic nie wie – mówiła podczas programu. Marianna Schreiber przeszła do kolejnego etapu, a jurorzy podkreślali, że dali jej szansę, ponieważ postanowiła zrobić coś dla siebie.

Jakie emocje panowały za kulisami programu? Czy jurorzy i prowadzący byli zaskoczeni postawą Marianny Schreiber?


– Jak wiemy, są takie posady i stanowiska, które narzucają nawet całej rodzinie swego rodzaju zachowania, dlatego nie dziwi mnie to, że Marianna musiała się zastanowić nad udziałem w programie rozrywkowym. Tak już jest i to mnie nie zaskakuje. Natomiast jest to przykre, że nasze społeczeństwo jest w ten sposób skonstruowane – komentował w rozmowie z naTemat Michał Piróg.
Prowadzący program przyznał, że bardziej zaimponował mu sam fakt, iż w pewnym momencie swojego życia Marianna "postawiła wszystko na jedną kartę i zaryzykowała dla swoich marzeń".

– Gdy z nią rozmawiałem, to było widać, że obawia się tego, że ludzie będą postrzegać ją jako żonę polityka, tego jakie on ma poglądy, co on kiedyś powiedział. A to jest trochę nie fair wobec niej jako osoby, jako człowieka, który próbuje zawalczyć o siebie i spełniać swoje marzenia – mówił Michał Piróg.

Tuż po emisji pierwszego odcinka Top Model internauci szybko przypomnieli, że Marianna Schreiber "zasłynęła" już kiedyś w mediach społecznościowych za sprawą pewnego wpisu na Twitterze. Przypomnijmy, że żona Łukasza Schreibera opublikowała zdjęcie dziewczyny w autobusie, która na kolanach trzymała tęczową torebkę. Fotografię skomentowała słowami: "won z mojego miasta".
– Dostałem telefon od dziennikarza, który wyciągnął, że ona kiedyś zamieściła jakiś homofobiczny wpis. No mogła zamieścić. Żyjemy w kraju, w którym szczuje się na ludzi w przestrzeni publicznej, w Sejmie, z ambon, w szkołach, więc to, że ludzie zamieszczają pewnego rodzaju rzeczy, których mam nadzieję będą później w przyszłości bardzo żałować, no to się zdarza, ja to rozumiem – komentował Piróg.
Michał Piróg
w rozmowie z naTemat

Podkreślam, że to, że ona czuje się w jakiś sposób niewolnikiem, to nie jest niewolnictwo zależne być może od męża. To jest niewolnictwo zależne od oczekiwań społecznych i ona jest tego świadoma.

A czy Marianna Schreiber ma szansę na karierę w roli modelki? – Ja mogę powiedzieć jedno: Marianna ma tak niesamowitą sylwetkę, że to po prostu WOW. Jest piękną kobietą, choć z pewnymi tendencjami i upodobaniami. Przykładowo: kocha się opalać, a to akurat w modzie nie pomaga – ocenił Michał Piróg.

Dodał przy tym, że nie jest pewien, czy "konkurencja z młodszymi dziewczynami, które są na samym początku drogi, czasem z większymi predyspozycjami, jest faktycznie jej ścieżką", ale sądzi, że nie to było kluczowe. – Marianna nie przyszła zapewne do programu, aby wygrać sezon, ale aby zamanifestować, że jest tu i teraz i chce spełnić swoje marzenia – podsumował tancerz.
Czytaj także: Chcę publicznie podziękować Samueli Górskiej. To dzięki niej zobaczyliśmy, jaką partię mamy w Sejmie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut