Kaczyński pożegnał proboszcza katedry na Wawelu. Wspomniał o "kłopotach" na miesięcznicach
We wtorek w katedrze na Wawelu odbyły się uroczystości pogrzebowe księdza prałata Zdzisława Sochackiego, zmarłego proboszcza Parafii Archikatedralnej w Krakowie. Duchownego pożegnał podczas mszy m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wicepremier wyjaśnił, że chodzi mu o osoby, które od 11 lat uczestniczyły co miesiąc, a nawet częściej, bo około 15 razy do roku, w mszach świętych i w modlitwie w intencji jego zmarłego brata i bratowej.
– Takie obchody, wspólna modlitwa i msza były dla nas wszystkich, a byli to politycy i nie tylko politycy, czymś bardzo ważnym. Dla mnie czymś niesłychanie ważnym. To była pomoc i powód do ogromnej wdzięczności wobec księdza prałata, wobec księdza kardynała, który zdecydował parę prezydencką pochować w tym miejscu, i księdza arcybiskupa, który księdza prałata wspierał – mówił dalej Kaczyński.
Czytaj także: Zdumiewający wyrok sądu: Politycy PiS na Wawelu nie złamali obostrzeń, bo... są niekonstytucyjne
Wspomniał także o wielkim ciężarze oraz o przeciwnościach, z którymi organizacja miesięcznic smoleńskich była związana. – To jest wdzięczność wobec człowieka, który potrafił prowadzić to przedsięwzięcie wśród wielkich trudności, wśród sprzeciwów wyrażanych niekiedy w sposób brutalny. Te wszystkie kłopoty, ale i nie tylko, administracyjne, ataki medialne, nigdy nie zachwiały księdzem prałatem. Wiem, że to nie jest łatwe. To była naprawdę ciężka próba – zaznaczył prezes PiS.
Dodał, że mimo tych "kłopotów" ksiądz prałat obdarzał wszystkich ogromną życzliwością.
– Dbał o świętość tego miejsca. A kiedy przyszło się go prosić o modlitwę w tym miejscu wczesnym rankiem czy późnym wieczorem zgadzał się. (...) Sam dźwigał ten ciężar, bo to był ciężar, który nie wszyscy potrafiliby udźwignąć. Sam coś o tym wiem – podkreślił Jarosław Kaczyński.
Przypomnijmy, że uroczystości pogrzebowe księdza prałata Zdzisława Sochackiego, zmarłego proboszcza Parafii Archikatedralnej w Krakowie zaczęły się w poniedziałek. We wtorek odprawiono w jego intencji mszę świętą pod przewodnictwem arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, a po godzinie 15.00 nastąpił pochówek księdza w grobowcu kapitulnym na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut