Straż Graniczna zatrzymała migrantów z Konga i Kamerunu. "Byli w klapkach, chcieli azylu"

redakcja naTemat
W poniedziałek Straż Graniczna poinformowała o udaremnieniu 191 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej oraz o zatrzymaniu grupy 9 migrantów z Konga i jednego z Kamerunu. Jak podaje dziennikarz Jakub Medek, ubiegali się oni o azyl w Polsce, a mimo to przewieziono ich na granicę z Białorusią.
SG zatrzymała migrantów z Konga i Kamerunu. Chcieli ubiegać się o azyl w Polsce. Fot. Twitter.com / @SIP_interwencja
"W poniedziałek 06.09 ujawniono 191 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 17 nielegalnych imigrantów: 9 ob. Konga, 4 ob. Afganistanu, 3 ob. Iraku i ob. Kamerunu. Pozostałe próby zostały udaremnione. Strażnicy graniczni udzielili pomocy przedmedycznej imigrantce z Konga" – czytamy na Twitterze Straży Granicznej.

Wpis Straży skomentował Jakub Medek, który stwierdził, że według jego informacji migranci z Konga i Kamerunu "zostali przez SG nielegalnie przetransportowani na granicę, gdzie się wciąż błąkają".

"Z informacji, które posiadam, ww. osoby złożyły wniosek o ochronę międzynarodową, mają też pełnomocnika prawnego. Straż Graniczna, łamiąc prawo, uniemożliwiła im jednak kontakt z własnym adwokatem. Ponadto nie jest prawdą, jakoby SG udzieliła pomocy przedmedycznej obywatelce Konga - wręcz przeciwnie. Ponadto, chociaż kobieta trafiła do szpitala, SG miała ją stamtąd zabrać i wyrzucić na granicę" – pisze dziennikarz TOK FM. Dodał, że część osób z tej grupy jest w klapkach. "Jedna ma tylko jednego buta. Znajdują się na podmokłym terenie, temperatury w nocy spadają do kilku stopni, lokalnie są przymrozki" – poinformował Medek. Informacje dziennikarza potwierdza Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, które wymienia historie, jakie opowiedzieli jej przedstawicielom migranci z tej grupy. Mają one sugerować, że znajdują się w niej osoby prześladowane i represjonowane, co potwierdzałoby słuszność ubiegania się przez nie o azyl w Polsce.
Czytaj także: Rząd przekazał niepokojące dane z Białorusi. Ochojska: "Jak zwykle - manipulacja"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut