Meksyk walczy z katastrofami naturalnymi. Wystąpiły powodzie i trzęsienie ziemi. Nie żyje 17 osób
We wtorek mieszkańcy Meksyku nie mogli zaznać spokoju. Rano na północ od stolicy wystąpiły podtopienia, zaś wieczorem południowo-zachodnią część kraju nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7 stopni w skali Richtera. Wystąpiły też silne wstrząsy wtórne. Łącznie zginęło co najmniej 17 osób.
Z kolei wieczorem pojawiły się wstrząsy. Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się 17 km na północny-wschód od leżącego nad brzegiem Pacyfiku kurortu Acapulco. Jednak ze względu na siłę (7 stopni w skali Richtera) było odczuwalne nawet 370 km dalej, w stolicy kraju – Meksyku.
United States Geological Survey podało, że trzęsienie wystąpiło na głębokości 12,6 km. Zarejestrowano aż 92 wstrząsy wtórne, z czego jeden o magnitudzie aż 5,2 stopnia.
Jak na razie jedyną potwierdzoną ofiarą śmiertelną był 19-letni chłopak, który zginął w meksykańskim stanie Guerrero. Szacuje się, że około 1,6 mln osób w stolicy kraju i czterech stanach została pozbawiona elektryczności – podała w oświadczeniu Federalna Komisja Energii Elektrycznej (CFE). W niektórych miejscach już udało się przywrócić zasilanie.
Burmistrz stolicy Claudia Sheinbaum poinformowała, że nie było wstępnych doniesień o bardzo poważnych uszkodzeniach w stolicy, jednak wiele osób straciło prąd. W stanie Guerrero, gdzie znajdowało się epicentrum, również nie doszło do "znaczących szkód", choć ucierpiała część infrastruktury. Takie informacje podał prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut