Ważą się losy ustawy anty-TVN. W czwartek rusza posiedzenie Senatu
W czwartek Senat rozpoczyna dwudniowe posiedzenie, podczas którego zajmie się forsowaną przez PiS nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Nowela, określana również jako "lex TVN", wywołała w ostatnim czasie sporo kontrowersji nie tylko na polskiej scenie politycznej, ale też za granicą.
O co chodzi w tzw. ustawie anty-TVN? Wyjaśnijmy: zgodnie z projektem nowelizacji, forsowanej przez grupę posłów PiS, w Polsce mogłyby nadawać tylko takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 proc., chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
W praktyce oznacza to, że PiS mógłby się pozbyć stacji TVN, która ujawniła już niejedną aferę w obozie władzy. Dlaczego? Właścicielem TVN jest bowiem amerykański koncern Discovery. Należy jednak podkreślić, że zarządza on stacją przez spółkę Polish Television Holding BV, która jest zarejestrowana w Holandii, należącej do UE i EOG.
PiS przyjął kontrowersyjną nowelę 11 sierpnia, po skandalicznym zarządzeniu przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek reasumpcji głosowania o odroczeniu posiedzenia Sejmu do 2 września. Dopiero po ponownym głosowaniu PiS uchwalił ustawę wymierzoną w TVN, która następnie trafiła do Senatu.
Dodajmy, że 6 września senackie komisje: Kultury i Środków Przekazu, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Ustawodawcza wniosły o odrzucenie tej nowelizacji w całości. Przeciwny wobec tej ustawy ma być także sam prezydent Andrzej Duda, który zapowiadał, że jest gotowy zawetować "lex TVN" w obecnym kształcie.
Jak donoszą media, decyzja głowy państwa jest mimo wszystko konsultowana z kierownictwem PiS, które jest nie do końca zadowolone z obecnego kształtu ustawy.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut