W Warszawie trwa wielki protest medyków. Pod kancelarią premiera powstanie Białe Miasteczko

Ola Gersz
11 września na ulicach Warszawy trwa protest pracowników ochrony zdrowia. W marszu biorą udział lekarze, pielęgniarki położne, fizjoterapeuci i ratownicy medyczni. Pod Kancelarią Premiera Rady Ministrów powstanie Białe Miasteczko 2,0, które jest nawiązaniem do słynnego protestu pielęgniarek z 2007 roku. Jakie są postulaty medyków?
W Warszawie trwa protest medyków Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
O godzinie 12 rozpoczął się protest medyków organizowany przez Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Strajkujący wyruszyli z placu Krasińskich, następnie przeszli obok Ministerstwa Zdrowia, Pałacu Prezydenckiego i gmachu Parlamentu. Około godz. 14.30 dotarli pod Sejm. Marsz zakończy się około godziny 16 pod siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich.
To właśnie pod KRRM ma powstać Białe Miasteczko 2.0, które będzie nawiązywać do wielkiego protestu pielęgniarek z 2007 roku. Na miejscu mają odbyć się wystąpienia reprezentantów wszystkich zawodów medycznych oraz konferencja prasowa. W Białym Miasteczku planowane są badania diagnostyczne, a każdy dzień poświęcony będzie innej specjalizacji. W niedzielę Białe Miasteczko przejmą pielęgniarki i pielęgniarze oraz położne i położnicy. Do Warszawy przybyli medycy z całej Polski. Środowisko medyczne wspierają także rolnicy – Agrounia poinformowała we wtorek, że dołącza do protestu. "Jednoczymy się!" – przekazał Michał Kołodziejczak w mediach społecznościowych. Organizatorzy protestu medyków wcześniej apelowali do wszystkich uczestników o założenie maseczek ochronnych. – Robimy to dla was, żeby było więcej medyków w ochronie zdrowia. Jednym z postulatów jest zwiększenie liczby pracowników. Czy wiecie, że polska pielęgniarka ma 53 lata? Czy wiecie, że polska położna ma 51 lat? Wiecie, że żyjemy coraz krócej, umieramy szybciej. Polska pielęgniarka żyje średnio 62 lata, a polska kobieta - 81 lat. Czy tego chcemy? – pytała jedna z protestujących pielęgniarek przed Kancelarią Prezydenta.


Manifestacja przebiega spokojnie, ale pojawiły się doniesienia, że policja zagrodziła Aleje Ujazdowskie i dostęp do KPRM. Z kolei Polska Agencja Prasowa podała, że policja znalazła materiały pirotechniczne i stos opon w pobliżu trasy przemarszu. Jak powiedział PAP Rafał Retmaniak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, manifestacja przebiega pokojowo, ale mogą znaleźć się osoby, które będą chciały prowokować.

Protest medyków – postulaty

Oto postulaty medyków, które na Twitterze przypomniał Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia:


1. Natychmiastowa zmiana ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw.
2. Realny wzrost wyceny świadczeń medycznych oraz ryczałtów o 30 proc. oraz dobokaretki w systemie Państwowe Ratownictwo Medyczne o 80 proc. od 1 października 2021 roku oraz zobowiązanie AOTMiT do przeprowadzenia ponownej wyceny wszystkich świadczeń do 30 listopada 2022 roku.
3. Zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego (sekretarki medyczne, rejestratorki, opiekunowie medyczni) oraz wprowadzenie norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.
4. Zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów.
5. Stworzenie na warunkach chroniących medyków i pacjentów odpowiedniego systemu rejestrowania zdarzeń medycznych niepożądanych (no-fault).
6. Rezygnacja z tworzenia nowych zawodów medycznych przy jednoczesnym efektywniejszym wykorzystaniu obecnych zawodów medycznych poprzez stworzenie im możliwości kształcenia podyplomowego i specjalizacyjnego rozszerzających ich kompetencje.
7. Wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej.
8. Uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.

Fiasko rozmów z ministrem

Podczas piątkowych rozmów przedstawiciele Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego nie doszli do porozumienia z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Ich spotkanie trwało zaledwie 20 minut. – Nie była to merytoryczna dyskusja, ale chęć eskalacji konfliktu – mówił minister zdrowia na późniejszej konferencji prasowej.

Protestujący chcieli przedyskutować problem z premierem Mateuszem Morawieckim. Ten się jednak nie zjawił. Niedzielski nazwał ich postulaty "odrealnionymi". Skrytykował też podejście medyków: – To było dążenie do poklasku, teatrum, nie zaś podejście nastawione na rozwiązanie problemu – stwierdził w ostrych słowach. Pracownicy służby zdrowia byli oburzeni jego słowami. – Chcemy naprawy systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Spłaszczanie naszych postulatów do zarobków to obrażanie nas. Brak premiera na dzisiejszym spotkaniu to hipokryzja – grzmieli podczas konferencji.
Czytaj także: "Umierają ludzie, którzy mogliby żyć". To dlatego protest medyków jest też protestem pacjentów

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut