Kozidrak chce poddać się karze. Jednak adwokat artystki wykluczył "pozbawienie wolności"
Informacja o zatrzymaniu Beaty Kozidrak za jazdę pod wpływem alkoholu odbiła się szerokim echem w mediach. Piosenkarka nie zamierza uchylać się od odpowiedzialności. Wyraziła zgodę na publikację swojego wizerunku. Jakie mogą być dalsze konsekwencje jej czynów? Adwokat gwiazdy zabrał głos w tej sprawie.
Po pięciu minutach wyszła z komisariatu. Wiadomo, że przyznała się do zarzucanego jej czynu, ale odmówiła składania wyjaśnień. Kilka godzin po tym wydarzeniu opublikowała oświadczenie, w którym przeprosiła za swój wybryk.
Prawnik Marcin Mamiński reprezentujący artystkę w sądzie w rozmowie z portalem "Party" przekazał, że jego klientka wyraża zgodę na publikację wizerunku i nazwiska. – Wydała stosowne oświadczenie w tej sprawie. Nie uchyla się od odpowiedzialności, dlatego wyraża zgodę na publikację wizerunku oraz swojego nazwiska – powiedział adwokat.
– Teraz czekamy na decyzję prokuratury w zakresie proponowanej kary. W tym przypadku wykluczam zastosowanie kary pozbawienia wolności, bo w zdarzeniu nikt nie ucierpiał – oświadczył Mamiński.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut