Karol Strasburger o aferze ze Stan Borysem. "Łatwo jest zniszczyć dobry wizerunek"
Karol Strasburger przerywa milczenie, publikując na Facebooku wymowne oświadczenie ws. Stana Borysa i jego partnerki. "Czuje się w obowiązku przed Wami przekazać moje stanowisko" – oznajmił. Prowadzący "Familiady" podał do publicznego wglądu także oficjalne pismo, które wystosowała reprezentująca go kancelaria.
Mowa o piosenkarzu Stanie Borysie i Annie Maleady, którzy oskarżyli showmena o zniesławienie w sieci. Z informacji zdobytych przez "Super Express" wynikało, że z komputera Strasburgera miały być wysłane obraźliwe komentarze na temat pary.
Sprawa Karola Strasburgera i Stana Borysa. Gospodarz "Familiady" zabiera głos
Tymczasem gospodarz znanego programu nie zamierza pozostawać obojętny wobec zamieszania, które urosło wokół jego osoby za sprawą afery. Przyznał, że nie publiczne "pranie brudów" nie jest w jego stylu, ale sytuacja tego wymaga. Na Facebooku pojawił się obszerny wpis."To nie media, a sądy są od dochodzenia prawdy, zatem, zachowując zasadę szlachetności we wszelakich relacjach, wyrażam dezaprobatę dla prowadzenia jakichkolwiek debat publicznych w tej sprawie. Nie dam się wmanewrować w publiczną wojnę ani sprowokować" – zapewnił.
"Wierzę, że nikt nie będzie wydawał nieprawdziwych opinii pod adresem moim czy mojej rodziny! (...) Przestrzegam przed niesprawiedliwa oceną" – podkreślił na koniec. Zamieścił także zdjęcie pisma swoich obrońców.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut