Belgia ufunduje aborcje osobom z Polski. "To wsparcie jest aktem solidarności"

Zuzanna Tomaszewicz
Aborcja Bez Granic poinformowała właśnie, że rząd Belgii postanowił wesprzeć Polki i ufundować im aborcję, jeśli jej potrzebują. Belgijskie ministerstwo zdrowia przekaże sporą sumę na rzecz organizacji zrzeszonych w ramach ABG. To milowy krok w kwestii ochrony zdrowia Polek i Polaków.
Belgijski rząd ufunduje osobom z Polski bezpieczną aborcję za granicą. fot. Marcin Bruniecki/REPORTER
Przypomnijmy, że strajki wylały się na ulicach Polski po październikowym wyroku TK Julii Przyłębskiej, który zaostrzył prawo aborcyjne w Polsce. Chodziło o zabiegi aborcyjne, które są dokonywane z przesłanki embriopatologicznej, czyli z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu.

Tysiące Polek i Polaków wyszło wyrazić swoje niezadowolenie, a protesty opanowały cały kraj. Strajk Kobiet znów przybrał na sile po publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw 27 stycznia 2020 r. Jak się okazuje, proliferzy wciąż starają się dokręcać śruby Polkom i Polakom.

22 września do Sejmu wpłynął projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji "Stop aborcji 2021", który – jak twierdzą jego pomysłodawcy, czyli Fundacja Pro – "ma zapewnić każdemu człowiekowi prawa do życia". Działacze antyaborcyjni uważają dodatkowo, że za wszelką cenę należy tępić tzw. "przestępczość aborcyjną".

Belgia pomoże Polkom i Polakom w aborcji

"W Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji, 27 września, minister zdrowia i wiceministra ds. równości płci, równych szans i różnorodności ogłosili, że przekażą 10 000 euro na Aborcję Bez Granic, aby wesprzeć osoby, które nie mają dostępu do aborcji w Polsce" – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Aborcję Bez Granic, inicjatywę zrzeszającą organizacje, która zajmuje się pomocą w dostępie do bezpiecznego zabiegu usunięcia ciąży.


Zdaniem belgijskiego rządu Polska nie chce zapewnić swoim obywatelom opieki aborcyjnej, która jest "kwestią ochrony zdrowia". – To wsparcie jest prawdziwym aktem solidarności. Jesteśmy zachwycone, widząc, jak nasi przyjaciele z Belgii wyciągają pomocne ręce do osób z Polski, zmuszonych przez zakaz aborcji do podróżowania i poszukiwania dostępu do aborcji za granicą – powiedziała Mara Clarke, założycielka Abortion Support Network, wchodzącej w skład ABG.
Mara Clarke z Abortion Support Network dla naTemat

Jesteśmy całkowicie zakochani w tym akcie solidarności ze strony Belgii. Przez wiele lat praca i finansowanie osób, które muszą podróżować w celu dokonania aborcji, były wykonywane przez małe organizacje pozarządowe i oddolnych aktywistów-wolontariuszy, pracujących niezależnie od rządów i większych organizacji. Dzięki tym środkom Belgia wyciąga rękę za granicę, aby okazać wsparcie Polkom, tak jak stara się to zrobić Aborcja Bez Granic. Cieszymy się z ich pomocy i mamy nadzieję, że ich hojność zainspiruje inne kraje do tego samego.

Jak przyznaje młodsza ministra ds. równości płci Sarah Schlitz, każde demokratyczne państwo ma za zadanie gwarantować podstawowe prawo, jakim jest dostęp do aborcji. Jeśli Polska nie chroni swoich obywateli i obywatelek, "społeczeństwo obywatelskie musi wkroczyć".

– Z tego powodu wraz z moim kolegą Frankiem Vandenbroucke, ministrem zdrowia, podjęliśmy decyzję o wysłaniu silnego sygnału poprzez wsparcie Abortion Support Network, która pomaga finansowo i logistycznie osobom z Polski, które potrzebują aborcji w innym kraju europejskim. Dotacja, którą zapewniamy, pokryje koszty aborcji w innym kraju europejskim dla kobiet, których na to nie stać – dodaje Schlitz.

Warto dodać, że belgijskie prawo zezwala na aborcję od kwietnia 1990 roku. Belgia już wcześniej wyrażała chęć pomocy Polkom i Polakom.
Czytaj także: PE zdecydował. "Państwa UE powinny gwarantować dostęp do legalnej aborcji"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut