Porażka po prawie dwóch latach. Bayern nie wygrał bez gola Lewandowskiego

Maciej Piasecki
Sensacja w Monachium. Bayern zaliczył pierwszą porażkę w sezonie, przegrywając 1:2 (1:1) z Eintrachtem Frankfurt. Robert Lewandowski gola nie strzelił, ale zaliczył asystę przy honorowym trafieniu Leona Goretzki. Bayern przegrał u siebie po raz pierwszy od 672 dni. Ostatni raz było to 30 listopada 2019 roku.
Robert Lewandowski w niedzielnym meczu z Eintrachtem Frankfurt nie zdołał nic strzelić, a Bayern przegrał 1:2. Fot. Jan Huebner via www.imago-images.de/Imago Sport and News/East News
Monachijczycy przegrali mecz, który nie zmienił ich sytuacji w tabeli Bundesligi. Mistrzowie Niemiec nadal są na czele stawki, ale bardzo blisko są m.in. Borussia Dortmund oraz Bayer Leverkusen.

W niedzielę monachijczycy mieli swoje okazje, żeby ograć Eintracht Frankfurt. Świetnie między słupkami gości spisywał się jednak Kevin Trapp. Popisując się rewelacyjnymi interwencjami, m.in. po strzałach kapitana reprezentacji Polski. Dość napisać, że w całym meczu gospodarze oddali jedenaście strzałów na bramkę, a stworzyli aż... 21. sytuacji bramkowych.


Za to zwycięzcy wykreowali pięć szans na gola, z czego trzy zakończyli celnymi strzałami. Jak widać, wystarczyło na ogranie lidera. Choć było to szczęśliwe zwycięstwo Eintrachtu, o czym świadczyły... uśmiechy piłkarzy gości po ostatnim gwizdku.

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 1:2 (1:1)
Bramki: Leon Goretzka (29) - Martin Hinteregger (32), Filip Kostić (83).

Czytaj także: Szczęsny lepszy od Linettego w derbach. Piękny gol na wagę panowania w Turynie